Beata Kozidrak zaśpiewała swój wielki przebój. Chwilę później na scenie zadziały się cuda, doszło do historycznego pojednania
Beata Kozidrak była jedną z gwiazd, która wystąpiła na Sylwestrze zorganizowanym przez stację Polsat. Oprócz niej wystąpiły inne diwy polskiej muzyki takie jak Doda, Sylwia Grzeszczak, czy Maryla Rodowicz. Z tą ostatnią Kozidrak nie miała najlepszych relacji. W ostatnią noc w 2020 r. wszystko się zmieniło.
Nie jest tajemnicą, że Maryla Rodowicz i Beata Kozidrak za sobą nie przepadały. Oliwy do ognia dolała medialna wypowiedzieć liderki Bajmu na temat działalności koleżanki po fachu.
Beata Kozidrak i Maryla Rodowicz pojednały się na scenie
Tuż przed północą widzowie Polsatu mogli posłuchać wielkiej gwiazdy polskiej muzyki, czyli Beaty Kozidrak. Wokalistka zaśpiewała utwór Ta sama chwila , który Polacy uwielbiają. Gwiazda nie spodziewała się tego, co za miało wydarzyć się lada moment.
W tle widać jak Doda i Maryla Rodowicz śpiewają wielki przebój i świetnie się bawią. W pewnym momencie Rabczewska namówiła Rodowicz, aby wyszły na scenę i dołączyły do Beaty Kozidrak. Maryla początkowo opierała się, ale ostatecznie wyszła i śpiewała razem z koleżankami.
Beata Kozidrak nie kryła zdziwienia i widać, że sytuacja bardzo ją poruszyła. Ten mały gest sprawił, że wokalistka pojednała się z Marylą Rodowicz. Panie zaczęły się przytulać i ściskać, widać było, że są wzruszone. — Zaraz się popłaczę — skwitowała na scenie Kozidrak.
Po chwili do artystek dołączyli wszyscy artyści, którzy wystąpili na polsatowskim sylwestrze. Nagranie z tego występu podbija sieć, a widzowie nie kryją wzruszenia po tym, co się stało. Większość z nich jest w szoku, że panie pojednały się po latach.
Beata Kozidrak i Maryla Rodowicz: konflikt
Obie kobiety przeszły trudne perturbacje w życiu rodzinnym. Zarówno Beata, jak i Maryla rozstały się ze swoimi mężami. Pomimo podobnych doświadczeń życiowych panie, aż do teraz, nie darzyły się sympatią.
Ich konflikt zaczął się kilka lat temu, kiedy to w rozmowie z Radiem Złote Przeboje Beata zarzuciła Maryli, że ta nie jest prawdziwą artystką, ponieważ tylko odtwarza utwory, które zostały dla niej wcześniej przygotowane.
— Ona nie komponuje i nie pisze tekstów. Ja nie przychodzę do studia na gotowe tak jak ona. Ja piszę teksty od początku swojej działalności. Jeśli chodzi o Bajm, czy moje solowe projekty, to ja jestem od początku z tym związana — powiedziała wtedy wokalistka.
Maryla Rodowicz nie mogła pozostawić tej wypowiedzi bez komentarza. Również postanowiła powiedzieć parę słów Beacie.
— Jestem osobą, która nie lubi agresji, kłótni, więc najchętniej bym się zaprzyjaźniła. To prawda, że nie piszę tekstów i nie komponuję, więc pracuję wyłącznie gardłem. Zarabiam wyłącznie koncertami, nie mam dochodów z ZAiKS [Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych — przyp. red.] Ale nie wchodzę do studia na gotowe, uczestniczę w tworzeniu, w próbach, w nagraniach. To tyle à propos tej pan i — odpowiedziała w rozmowie z Super Expressem .
Jednak jak widać po tylu latach panie już nie potrafiły chować urazy. Wygląda na to, że magiczny czas sylwestrowej nocy naprawdę potrafi zdziałać cuda!
Zobacz zdjęcia:
Na początku Maryla Rodowicz nie chciała wyjść na scenę do Beaty.
Jednak szybko dała się namówić Dodzie i już po chwili ona i Beata przytulały się na scenie.
Widać, że dla Beaty bardzo wiele to znaczyło.
Tutaj możecie zobaczyć całą tę scenę.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Niebywałe sceny w TVP. Andrzej Piaseczny nagle zdjął obrączkę, po chwili znalazła się na palcu kobiety
- Partnerka Krzysztofa z ,,Gogglebox” jest w ciąży. Pokazał prywatne zdjęcie
- Zapadła decyzja, która uderzy w portfele polskich rodzin. Już od dziś będziemy płacić więcej