Córka Piotra Fronczewskiego zapadła się pod ziemię. Co się dzieje z Magdą?
Wiele dzieci znanych artystów dziś również należy do grona popularnych osobistości z branży show-biznesu. Patrycja Markowska czy Antoni Królikowski to tylko ułamek z przykładów, które można byłoby przytoczyć. Długo wydawało się, że będzie tak można mówić też o córce Piotra Fronczewskiego, Magdzie. Co się z nią stało?
Córka Piotra Fronczewskiego miała być wokalistką
W latach 90. wszystko wskazywało na to, że Magda Fronczewska już niedługo zostanie wielką gwiazdą estrady. Młoda wokalistka nie miała jeszcze wszystkich zębów, a już występowała z najbardziej uznanymi artystami w Polsce.
Zadebiutowała już w 1986 roku na płycie Majki Jeżowskiej w utworze “Z Donaldem w kieszeni”. Młodej Fronczewskiej nie można było wówczas odmówić ani uroku, ani talentu, dlatego branża muzyczna bardzo szybko wyciągnęła do niej kolejne dłonie.
U Sylwii Peretti zdiagnozowano ciężką chorobę. Nie zgodziła się na leczenie, teraz apeluje do innychCórka Piotra Fronczewskiego wydała własną płytę
Postacią Magdy zainteresował się Jacek Cygan. Autor tekstów najpierw zaprosił ją do występowania w ramach jego trasy koncertowej o nazwie “Dyskoteka Pana Jacka”. Później natomiast pomógł jej stworzyć jej pierwszy album.
Płyta nosiła tytuł “Wow/piosenki dla dzieci” i była współtworzona także przez Majkę Jeżowską. To właśnie z niej pochodzi ponadczasowy hit “Laleczka z saskiej porcelany”. Cały projekt został dobrze przyjęty, dlatego wydawało się, że przed Fronczewską wielka kariera.
Pamiętny występ w Opolu
Dotychczasowe sukcesy pozwoliły Magdzie na wystąpienie w prestiżowym konkursie debiutów na Festiwalu w Opolu. Niestety, tamten koncert pokazał, że jako dorosła wokalistka córka Piotra Fronczewskiego może jednak sukcesu nie odnieść. Od tamtego momentu coraz mniej stawiała na artystyczne działania.
W pewnym momencie sztukę i karierę całkowicie już odpuściła. Ukończyła Szkołę Wyższą Psychologii Społecznej. Dzięki nabytej edukacji teraz pomaga wielu ludziom. Pracuje bowiem jako rodzinna mediatorka.
Źródło: Onet