Mroczna przeszłość Dagmary Kaźmierskiej. Królowa życia siedziała w więzieniu, skrzywdziła wiele kobiet

15 stycznia 2020

Dagmara Kaźmierska to bohaterka reality show Królowe Życia , który emitowany jest przez telewizję TTV. Celebrytka ma wielkie grono fanów, prawdopodobnie ze względu na swoją osobowość. Jej przeszłość jest jednak bardzo mroczna…

Gwiazda TTV niedawno doszła do siebie po poważnym wypadku samochodowym, powróciła do swoich obowiązków zawodowych. Charyzmatyczna i uczuciowa Dagmara Kaźmierska skrywa pewien mroczny sekret z przeszłości, który sprawia, że ciężko patrzeć na nią w taki sam sposób – kobieta trafiła do więzienia, wyrządzając wcześniej wiele zła.

Królowe Życia: Dagmara Kaźmierska trafiła do więzienia

Przeszłość, którą dźwiga na swoich barkach Dagmara Kaźmierska, czasami ją dogania – media przypominają, że Królowa Życia spędziła za kratami więzienia sporą ilość czasu.

Pobyt kobiety w zakładzie karnym wiązał się z jej sposobem zarobkowania – Dagmara Kaźmierska była bowiem właścicielką klubu, który w rzeczywistości był agencją towarzyską.

-Od 2006 roku przestępcza działalność oskarżonej przyjęła formę zorganizowanej grupy przestępczej założonej i kierowanej przez nią , w skład której wchodziły cztery inne osoby – formalnie i nieformalnie zatrudnione przez oskarżoną – portal klodzko.naszmiasto.pl przytacza informacje Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Dagmara Kaźmierska prowadziła klub Heidi w Kłodzku przez kilka lat. Jego klientami byli najczęściej kierowcy ciężarówek oraz miejscowi – donosi portal.

Przemiana Królowej Życia

Samo posiadanie lokalu, który był agencją towarzyską, nie było jedynym przewinieniem kobiety , jak możemy dowiedzieć się z informacji od Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

-Oskarżona i współdziałający z nią w grupie mężczyźni doprowadzili ponadto siedem kobiet do uprawiania prostytucji w wyniku przemocy, groźby lub wykorzystując przymusowe położenie i stosunek zależności wynikający z nałożenia wielokrotnych kar finansowych – wskazuje to na sytuację, w której naprawdę ucierpiało wiele osób.

Dagmara Kaźmierska w więzieniu przeszła wewnętrzną przemianę i postanowiła nie wracać do swojego poprzedniego życia. Królowa Życia udzieliła portalowi klodzko.naszemiasto.pl komentarza.

– Nigdy bym tego nie zrobiła. Drugi raz nie przeżyłabym rozłąki z moim synem. On jest dla mnie najważniejszy. Tęsknota za nim była dla mnie bardzo ciężka, nie do zniesienia. Dla niego było to jeszcze gorszym przeżyciem. Mój biznes doprowadził do fatalnych w skutkach konsekwencji. Nigdy więcej nie mogę już czegoś takiego zrobić mojemu dziecku . Nie mogę go narazić na ponowną rozłąkę – opowiedziała o swojej przemianie, na którą największy wpływ miał jej syn, Conan.