Dawid Podsiadło nie korzysta z komunikacji miejskiej „Nie mogę, gdyż jestem gwiazdą”
Dawid Podsiadło tuż obok Taco Hemingwaya to jeden z największych fenomenów na polskiej scenie muzycznej. Muzyk od czasu spektakularnego debiutu w programie X Factor nie schodzi z ust internautów, a także pierwszych miejsc list przebojów. Artysta zwierzył się, że przez swoją popularność nie może podróżować komunikacją miejską. Nie mogę, gdyż jestem gwiazdą – powiedział muzyk swojemu koledze.
Już niedługo, bo we wrześniu Dawid Podsiadło i Taco Hemingway zagrają wspólny koncert na Stadionie Narodowym w Warszawie. To jedno z największych muzycznych wydarzeń tego roku, o czym świadczy, chociażby rekordowa szybkość sprzedanych biletów. Wejściówki rozeszły się już wiosną w zaledwie kilka godzin. Z tej okazji obaj panowie stali się bohaterami najnowszego wydania magazynu Newsweek .
Dawid Podsiadło nie może jeździć autobusem
Dawid Podsiadło zadebiutował w polskim show-biznesie w 2012 roku, gdy wygrał drugą edycję programu X-Factor . Jego kariera szybko się rozwinęła i już kilka miesięcy po programie jego przeboje znała cała Polska, a każdy kolejny album stawał się automatycznie hitem. Jak się okazuje, wielki sukces oraz idąca z nim w parze popularność mają swoje minusy, o których zdecydował się opowiedzieć Michał Dziedzic, producent najnowszego albumu artysty.
W rozmowie z Newsweekiem przyjaciel artysty zdradził, że wielkim luksusem dla Dawida są dalekie podróże , podczas których może poczuć się jak normalny, anonimowy 26-latek. W Polsce nie może nawet podróżować komunikacją miejską, ponieważ wszędzie zaczepiają go nachalni fani, nie dając mu tym samym spokoju.
– Kiedyś przyjechałem do niego tramwajem. Powiedział, że nigdy nie robił tego w Warszawie – powiedział Michał Dziedzic w Newsweeku .
– To spróbuj — zagadnął odruchowo Dziedzic.
– Nie mogę, gdyż jestem gwiazdą – odpowiedział Dawid.
Dawid Podsiadło i Taco Hemingway
Już w sobotę 28 września, na Stadionie Narodowym odbędzie się najbardziej wyczekiwany koncert tego roku. Dawid Podsiadło i Taco Hemingway staną na jednej scenie. Ponad 60 tysięcy biletów rozeszło się w kilka godzin , co uzasadnia towarzyszące temu wydarzeniu emocje. Jak dowiadujemy się z najnowszego Newsweeka , obaj muzycy nie do końca dobrze się znają, a o przyjaźni nie ma tutaj mowy. Nagrali wspólnie kilka piosenek, a na pomysł koncertu wpadli ich menadżerowie. Jesteście ciekawi efektu?
Wybieracie się na koncert Dawida Podsiadło i Taco Hemingwaya?
ZOBACZ TEŻ:
- Krakowska kuria zwolniła trzy kobiety. Powód zszokował opinię publiczną
- Mama „sprzedała” 15-letnią Demi Moore obcemu mężczyźnie za 500 dolarów. „To był gwałt”
- Katarzyna Warnke wyznaje: „Pierwszym miejscem, które odwiedza kobieta po porodzie jest fryzjer”
- Pies znalazł zakopanego w ziemi noworodka. Nikt inny go nie zauważył
- Burza po „Mam Talent”. Na scenę wyszła praktycznie goła 20-latka, widzowie oburzeni niestosownymi komentarzami jurorów
- Smutne informacje dla Katarzyny Dowbor. Niestety chodzi o jej program „Nasz nowy dom”