Awantura w „Dzień Dobry TVN”. Kinga Rusin nie wytrzymała, odpowiedziała na zarzuty
W Dzień Dobry TVN przez moment zrobiło się prawie tak gorąco, jak w objętej pożarami Australii. To właśnie płonący kontynent stał się kością niezgody pomiędzy prowadzącą program Kingą Rusin, a jej gościem. Dziennikarka wyjaśniła, o co chodzi.
Gdy chodzi o ekologię i ochronę środowiska Kindze Rusin ciężko zachować obojętność. Prezenterka Dzień Dobry TVN gościła w studio Agnieszkę Fitkau-Perepeczko, która od lat związana jest zawodowo z Australią. Panie poróżniły opracowane przez naukowców zdjęcia płonących Antypodów. Dziennikarka postanowiła odnieść się do słów, które powiedziała o niej żona zmarłego Marka Perepeczki.
Dzień Dobry TVN: w studio było gorąco
W studio mowa była o pożarach trawiących Australię. Stanowisko zajęła obecna w studio Agnieszka Fitkau-Perepeczko .
– Pożary, które mamy od kilku miesięcy, pochłonęły 1,2 procent lądu Australijskiego. Czyli 98 procent zostało nieruszone. Oczywiście Sydney i okolice bardzo ucierpiały, ale trzeba wiedzieć, że ja przeżyłam już dwa pożary i mam porównanie. Mieszkam w Australii już 40 lat – stwierdziła, powołując się na swoje doświadczenie życiowe.
Powodem do niezgody między prowadzącą Dzień Dobry TVN Kingą Rusin a jej gościem była interpretacja mapy Australii, na którą nałożona była siatka pożarów, które trawią to państwo.
– Uważam, że pokazywanie takiej animacji, która pokazuje, że cały kontynent płonie jest niezdrowe, niedobre i jestem przeciwko temu – zakończył gość programu.
Kinga Rusin prostuje i tłumaczy
Prowadzącej Dzień Dobry TVN nie spodobały się słowa Agnieszki Fitkau-Perepeczko, które zostały użyte w wywiadzie dla gazety Fakt.
– Przedstawiłam fakty i statystyki. No i że moi przyjaciele w Melbourne mają się dobrze i mój dom stoi, i nic mu nie grozi, więc furia była coraz większa (…) Nie mają pojęcia, a mówią i wiedzą najlepiej – stwierdziła żona zmarłego legendarnego aktora.
Kinga Rusin odniosła się do jej wypowiedzi zarówno na polu merytorycznym, jak i też faktograficznym. Prezenterka zamieściła na Instagramie solidne sprostowanie.
– Rozmowa trwa nieco ponad 7 minut i jest wyjątkowo spokojna. Żadna ze stron nie podnosi głosu. Gdzieś w okolicach 6-tej minuty musiałam jedynie zaprotestować wobec zarzutu o manipulacje – napisała gwiazda.
Ocenę temperatury dyskusji należy zostawić indywidualnej opinii każdego oglądającego program. Nie da się jednak dyskutować z nauką.
– Wbrew temu, co pani Agnieszka powiedziała, to nie są ‚telewizyjne animacje’, ale zdjęcia/wizualizacje na podstawie danych NASA (dane NASA pochodzą z ich zdjęć zrobionych z kosmosu) – argumentowała prowadząca Dzień Dobry TVN.
Po czyjej jesteście stronie?
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Kinga Rusin sprostowała całą sprawę.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko od lat mieszka na ziemi Australijskiej.
Kinga Rusin wskazała aktorce to, co widoczne jest jedynie z góry, dzięki amerykańskim satelitom.
ZOBACZ TEŻ:
- Skandal podczas 28. finału WOŚP. Zachowanie protestujących oburzyło mieszkańców
- JuliaWieniawa powiedziała, co uważa o WOŚP. Przy okazji ujawniła historię ze swojego dzieciństwa
- Jest wolna, nie współżyła z nikim, a zaszła w ciążę. Przypadek, który zdarza się raz na milion
- Gość ”Pytania na śniadanie” wyproszony ze studia. Wszystko przez serduszko WOŚP
- Rocznica ślubu, którą zapamiętają na zawsze. Kobieta zaskoczyła męża niespodziewanym wyznaniem
- Ich romans wyszedł dopiero po latach. Jaworowicz była zakochana w słynnym polskim piosenkarzu
Źródło: Radio Zet, Dzień Dobry TVN