Ewa Krawczyk właśnie przyznała się, jak traktowała męża. Jest zdziwiona, że jej nie porzucił
Ewa Krawczyk wciąż nie pogodziła się ze śmiercią ukochanego męża. Krzysztof Krawczyk zmarł w kwietniu 2021 roku, ale wspomnienia o nim są cały czas żywe. Teraz wdowa udzieliła bardzo szczerego wywiadu.
Krzysztof Krawczyk przed śmiercią zmagał się z poważnymi chorobami. Przeszedł COVID-19, a ponadto cierpiał na cukrzycę i chorobę Parkinsona. Ewa cały czas była przy nim i otaczała opieką.
Ewa Krawczyk o scenach zazdrości
Wdowa po Krawczyku udzieliła szczerego wywiadu portalowi Jastrząb Post. Podzieliła się w nim nie tylko opisem swojej obecnej kondycji, ale też wspomnieniami . Była przy tym bardzo krytyczna wobec siebie samej.
Ewa przyznała, że Krzysztof był cudownym mężem. Stwierdziła, że każdej kobiecie życzyłaby takiego. „
Tylko żeby nie były takie zazdrosne jak ja
, bo każde małżeństwo można zniszczyć zazdrością” dodała samokrytycznie.
– To, że mój Krzysztof nie zostawił mnie przez tę zazdrość, to on chyba dzisiaj jest święty i dzisiaj jest w niebie – dodała.
Na dodatek Ewa stwierdziła, że wciąż bywa zazdrosna o męża , mimo że Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku. „Teraz też jestem o niego zazdrosna” dodaje żartobliwie. Przestrzega jednak, że inny mężczyzna nie wytrzymałby jej zazdrości:
– Żaden facet nie wytrzymałby takiej zazdrości. Ja pochodzę z takiego rodu zazdrosnych bab i to niestety przechodzi z pokolenia na pokolenie. Ja się tego nie wstydzę – mówi wdowa z rozbrajającą szczerością.
A co wy sądzicie o zazdrości w związku?
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Krzysztof Krawczyk Junior zakończył relację z Katarzyną. Kobieta postanowiła zabrać głos
- „Dzień Dobry TVN”: Wzburzona Drzyzga zaczęła ostro mówić prosto do kamery. „Przepraszam, ale poniosło mnie”
- Na widok Magdy Gessler można było zwariować. Miała na sobie 15 metrów materiału, 8 warstw tiulu i pióra
Źródło: Jastrząb Post