Kamila Łapicka nie dostała ani grosza po śmierci starszego o 60 lat Andrzeja Łapickiego. Aktor zapisał wszystko dwóm osobom
Kamila Łapicka znalazła się na ustach wszystkich, gdy wyszła za o wiele starszego Andrzeja Łapickiego. Ich małżeństwo było szeroko komentowane w mediach. Teraz okazało się, że po śmierci męża kobieta nie mogła liczyć na żadne wsparcie finansowe…
Małżeństwo Andrzeja i Kamili Łapickich było szeroko komentowane w sieci
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że związek wybitnego aktora z młodszą o prawie sześćdziesiąt lat kobietą był jednym z najgłośniejszych w polskim show-biznesie. Andrzej Łapicki i jego ukochana Kamila powiedzieli sobie uroczyste “tak” w 2009 roku. Para była razem aż do śmierci gwiazdora w 2012 roku.
Co więcej, zakochani bardzo chętnie opowiadali w mediach o łączącym ich uczuciu, tym samym zamykając usta wszystkich hejterom i niedowiarkom. Dodatkowo, Kamila Łapicka bardzo chętnie pojawiała się u boku męża na wielu prestiżowych imprezach branżowych.
Niespodziewana śmierć aktora
Nagłe odejście gwiazdora była dla wielu prawdziwym zaskoczeniem, ale najbardziej zabolało oczywiście jego ukochaną żonę Kamilę Łapicką. Sama teatrolog nie ukrywa, że do samego końca nie spodziewała się, że tak szybko straci swojego partnera.
Śmierć to była rzecz, którą prawdopodobnie przewidywali wszyscy, tylko nie my z Andrzejem. W każdym razie nie do końca - opowiadała kobieta w rozmowie z Newsweekiem.
Po śmierci ukochanego Kamila Łapicka przez krótki czas pisała jeszcze felietony dla magazynów “Pani” oraz “W sieci”, ale niedługo później porzuciła swoją dotychczasową pracę. 38-latka zdecydowała się na zrobienie doktoratu w Instytucie Studiów Iberyjskich i Iberoamerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego. Po patronatem tej samej uczelni napisała również swoją monografię, dotyczącą polskich dramatów historycznych powstałych w latach 2010-2020.
ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Jackowski szokuje swoją najnowszą wizją. To wydarzy się już w tym roku.
Kamila Łapicka nie otrzymała żadnego spadku po zmarłym mężu
Krótko po śmierci Andrzeja Łapickiego w sieci zrobiło się głośno o jego żonie nie tylko z powodu jej nowego zajęcia, ale również faktu, że kobieta nie została uwzględniona w testamencie pozostawionym przez wybitnego aktora.
Z informacji przekazanych przez media wynika, że artysta w ostatniej chwili zdecydował się na szokującą zmianę i całość swojego majątku miał przekazać, jedynie swojej córce Zuzannie Łapickiej-Olbrychskiej oraz wnuczce Weronice. Co ciekawe, sama Kamila Łapicka nigdy nie skomentowała swojej sytuacji i faktu, że nie pojawiła się w dokumencie pozostawionym przez ukochanego.
Obecnie oprócz kariery naukowej na Uniwersytecie Warszawskim, zajmuje się również pisaniem tekstów do magazynu “Didaskalia Gazeta Teatralna” i miesięcznika “Teatr”, a także jest kuratorką sztuki. Wszystko wskazuje na to, że kobieta odnalazła się w nowej rzeczywistości po śmierci partnera.
Źródło: pudelek.pl, viva.pl
