Lech Wałęsa bierze za to nawet 45 tys. zł! Robi tylko jedno, nawet nie opuszczając rodzinnego miasta
Jakiś czas temu Lech Wałęsa wyznał, jaka emerytura co miesiąc wpływa na jego konto. Okazuje się, że były prezydent może liczyć na świadczenie o kwocie nie do pomyślenia dla zwykłego Polaka. Mimo to pieniądze nie wystarczają mu, przez co zmuszony był podjąć dodatkową pracę. Okazuje się, że Lech Wałęsa znalazł nowe, nieszablonowe źródło utrzymania.
Lech Wałęsa przeszedł na emeryturę
Lech Wałęsa jest doskonale znaną osobowością w Polsce i na świecie. Legendarny lider Solidarności pełnił urząd prezydenta w latach 1990-1995. Przez wielu jest uważany nie tylko za żyjącą legendę, ale również za pioniera przemian ustrojowych w dawnym Bloku Wschodnim, co z resztą przyczyniło się do tego, iż w 1983 roku otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla.
Przez wiele lat Lech Wałęsa bardzo dobrze zarabiał, przez co mógł sobie pozwolić na wysoki standard życia. W 2000 roku, po porażce w wyborach prezydenckich, postanowił przejść na polityczną emeryturę. Mimo to dalej aktywnie działał zawodowo, organizując wykłady za granicą. Z czasem jednak zaczęły doskwierać mu problemy finansowe.
Niewyobrażalny smutek. Poszukiwania 16-letniego Krzysztofa Dymińskiego, bliscy rodziny zaginionego nastolatka zabrali głosIle wynosi emerytura Lecha Wałęsy?
Lech Wałęsa aktywnie korzysta ze swojej popularności. Założyciel Solidarności regularnie wyjeżdża za granicę, by wykładać na najbardziej prestiżowych, międzynarodowych uczelniach w różnych zakątkach świata. Jednak pandemia koronawirusa sprawiła, że był zmuszony zrobić sobie przerwę. Wówczas jego jedynym źródłem utrzymania stała się emerytura, której wartość zdradził jakiś czas temu.
3 lata temu emerytura Lecha Wałęsy wynosiła ok. 6 tys. złotych. Jest to kwota nie do pomyślenia dla większości emerytów w Polsce, jednak były prezydent bardzo na nią narzekał. Niedawno jednak otrzymał znaczną podwyżkę, przez co co miesiąc na jego konto wpływa świadczenie o wysokości ok. 11 tys. złotych.
Nowa praca Lecha Wałęsy
Lech Wałęsa otrzymuje emeryturę, o której większość Polaków mogłaby co najwyżej pomarzyć. Ta kwota najwyraźniej jednak mu nie wystarcza, ponieważ nie tylko wrócił do udzielania kosztownych wykładów, ale również znalazł inny sposób, by wspomóc swój miesięczny budżet.
Były prezydent od niedawna wypływa statkiem francuskiej linii Ponant w 10-dniowe, wycieczkowe rejsy. Podczas ich trwania zawija do różnych bałtyckich portów, w tym do jego rodzinnego Gdańska. Cena biletu na taki rejs jest zawrotna — wynosi, w przeliczeniu na złotówki, 37-45 tys. Jeśli wziąć pod uwagę, że statek może zabrać na pokład 184 pasażerów, wygląda na to, że Lech Wałęsa znalazł bardzo korzystne źródło utrzymania.
Kilka dni temu Lech Wałęsa pochwalił się nową pracą na Facebooku:
źródło: o2.pl