Lichtman odpowiada na słowa Andrzeja Kosmali. „To śmieszne”
Żona Krzysztofa Krawczyka i jej negatywne nastawienie do Lichtmana
Menadżer Krzysztofa Krawczyka uważał, że Ewa Krawczyk miała wyprosić go z uroczystości w katedrze. Sam przyjaciel muzyka nie kryje smutku i urazy w związku z przypisaniem mu nieszczerych intencji.
Zapewnił media oraz fanów Krzysztofa Krawczyka, że podczas pogrzebu wspierał syna muzyka, który tego potrzebował.
Marian Lichtman odnosi się do zarzutów w sprawie Krzysztofa Krawczyka
Sytuacja bardzo wzburza gwiazdora i nie zamierza kryć swojej urazy względem postawionych zarzutów, jakoby miał wzbogacić się na śmierci Krzysztofa Krawczyka, z którym od 60 lat występował w zespole.
Na łamach Jastrząb Post wyznał, że to dość „śmieszna” sytuacja, ponieważ ma za sobą wiele pięknych chwil spędzonych z Krzysztofem Krawczykiem, a powyższe pomówienia to bzdura. Jak sam przyznał, był z nim nawet w najcięższych chwilach i łączyło ich braterstwo krwi.
– To śmieszne. Ja mam tyle do powiedzenia. Mieliśmy tyle pięknych chwil. To jest bzdura. To jest chore. Dlaczego tak można mówić, że ja się lansuję. Oni wiedzą wszyscy, że byłem jego największym przyjacielem. Braterstwo krwi. W najcięższych chwilach byłem z nim. Znałem jego wszystkie żony – stwirdził Lichtman.
Źródło: Jastrząb Post
Artykuły polecane przed redakcję Lelum:
- Nie żyje kolejna bliska dla królowej Elżbiety II osoba
- Nowe odcinki „Kiepskich”. Kipiel-Sztuka ze smutkiem opowiedziała o atmosferze na planie serialu
- Osoby posiadające dawną legitymację ubezpieczeniową mogą zyskać wyższą emeryturę