Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Otylia Jędrzejczak podzieliła się listem, który napisała po śmierci brata. Ciężko powstrzymać łzy
Martyna Derdak
Martyna Derdak 22.11.2019 13:45

Otylia Jędrzejczak podzieliła się listem, który napisała po śmierci brata. Ciężko powstrzymać łzy

list
https://www.instagram.com/otyliaswim/

List, który Otylia Jędrzejczak zamieściła w niedawno wydanej przez nią biografii, jest bardzo poruszający. Pływaczka napisała go po śmierci brata, z którą do dzisiaj nie potrafi się pogodzić.

1 października 2005 roku, pływaczka spowodowała wypadek w Miączynie, w którym tragicznie zginął jej młodszy brat. Sama wtedy też doznała niemałych obrażeń. Ostatnio Otylia postanowiła wydać książkę, w której zawarła między innymi list, zaadresowany do zmarłego Szymona.

Otylia Jędrzejczak napisała list do brata

Niedawno o Otylii Jędrzejczak stało się znów bardzo głośno. Wszystko za sprawą książki Otylia. Moja historia. Biografia olimpijki ukaże się już 27 listopada, jednak ostatnio, za sprawą promocji, do sieci wypływają jej fragmenty. Wcześniej mogliśmy przeczytać o traumatycznym wywiadzie pływaczki z Jolantą Pieńkowską, teraz natomiast przyszedł czas na list, który Otylia napisała do zmarłego brata.

List jako pierwszy opublikował portal WP Sport, dlatego zachowana zostaje oryginalna pisownia.

– Nie piszę tego dla Ciebie, lecz dla siebie. Ty znasz każdą moją myśl i wiesz, jak się obwiniam. Zastanawiam się, czy mogłam już wtedy, na stacji, dać Ci prowadzić. Byłam zmęczona, ale to ja zawsze prowadziłam do Płocka, tam się zmienialiśmy. Mogłam nie myśleć o innych, tylko o nas i iść na czołówkę – możemy przeczytać wzruszające wyznanie.

list

Jak wspomina olimpijka w dalszej części listu, nigdy nie była rewelacyjnym kierowcą, ale też nikt nie bał się z nią jeździć samochodem. Kobieta nie ukrywa również, że zawsze bardzo bała się o swojego brata. Powodem tego był fakt, że była starsza i miała potrzebę troszczenia się o niego.

– Wiem, że często zwracałam Ci uwagę, ale to dlatego, że jestem starsza, że się o Ciebie bałam. Bałam się, że kiedyś Cię zabraknie. Dziś jestem tutaj i próbuję się trzymać, ale nie wiem, co będzie dalej – czytamy w liście.

List odsłania podobieństwa między rodzeństwem

Otylia Jędrzejczak po latach stwierdza, że ona i Szymon, jako rodzeństwo byli bardzo do siebie podobni. Nie ukrywa, że gdyby nie wsparcie rodziców po wypadku, olimpijka kompletnie by się załamała.

– Byliśmy podobni, teraz to wyraźnie dostrzegam. Zawsze gdy ktoś zwracał nam na to uwagę, to mówiliśmy: „Nie, e tam”. Ale jesteśmy. Jesteśmy jak jedna całość i tą całością już pozostaniemy. Brakuje mi Ciebie. Jak mam sobie wybaczyć? Nie ma takiej możliwości.

list

List porusza wiele wzruszających kwestii dotyczących życia prywatnego pływaczki. Zakończony jest życzeniami i prośbą, aby brat nadal czuwał nad nią i jej rodziną.

Tamtego dnia skończyło się moje życie. Teraz muszę się nauczyć żyć od nowa. Zastanawiam się czasem, czy chciałbyś, bym dalej pływała, bo czy sama bym chciała — nie wiem.

Co sądzicie o wyznaniu Otylii Jędrzejczak? Czy potrafilibyście udźwignąć taki ciężar?

ZOBACZ ZDJĘCIA:

list

Już niebawem w sklepach ukaże się biografia olimpijki, która porusza wiele intymnych wyznań.

Otylia wyznaje, że ciągle czuje obecność brata w swoim życiu.

ZOBACZ TEŻ:

  1. Lidl przeżyje oblężenie jeszcze przed świętami. Za kilka dni do sklepów trafi prawdziwy hit
  2. Jolanta Pieńkowska zniknęła z mediów. Po aferze z udziałem jej męża ślad po niej zaginął
  3. Gwiazda „Gry o Tron” o scenach gwałtu: „Wiele razy musiałam się wypłakać w łazience”
  4. Choroba Olafa Lubaszenki doprowadziła do jeszcze większych problemów. Musiał przejść operację
  5. Nagły zwrot ws. rozwodu Maryli Rodowicz. Porażające informacje o zdradzie
  6. Przeszedł straszny zawał, usunięto mu nerkę, zaatakował go paskudny rak. Gwiazdor „Rancza” cierpiał niewyobrażalnie

źródło: pudelek.pl