Uwielbiany bohater ”M jak miłość” został uśmiercony. ”Żegnam się z serialem na zawsze”
M jak miłość: jeden z bohaterów kultowego serialu zginął w tragicznych okolicznościach. Aktor wcielający się w jego postać pożegnał się z fanami telenoweli na Instagramie, a także skomentował decyzję producentów o usunięciu jego wątku z serialu. Co powiedział?
Tomasz Ciachorowski przez ponad 4 lata grał w serialu M jak miłość. Aktor wcielał się w budzącą wiele emocji postać Artura. Grany przez niego bohater był zdecydowanie czarnym charakterem w serialu, czego mogli mieć dość widzowie. Produkcja zdecydowała usunąć wątek Ciachorowskiego, a ten skomentował ich decyzję.
M jak miłość: Artur został zamordowany
M jak miłość jest bez wątpienia ulubionym serialem Polaków, który nieprzerwanie od 19 lat gromadzi milionową widownię przed telewizorami. W serialu przewinęło się mnóstwo wątków, więc naturalne jest, że niektórzy aktorzy po pewnym czasie są odsuwani przez scenarzystów. Było tak w przypadku Artura, w którego wcielał się Tomasz Ciachorowski. We wtorek jego bohater został zamordowany. Co ciekawe odejście Ciachorowskiego nie było jego własną decyzją, a posunięciem producentów, którzy chcieli pozbyć się czarnego charakteru. Aktor w rozmowie z portalem party.pl skomentował swoje odejście.
— To pokrzepiające dla mnie, że to, co robiłem przez cztery lata na tyle ludzi zelektryzowało, że długo mnie nie zapomną. Wiem, że nie byłem lubiany jako Skalski, ale budziłem zainteresowanie. A dla aktora mieć taki materiał do grania to czysta przyjemność. I nawet jak miałem sceny w Grabinie to Teresa Lipowska powiedziała mi: „Jak ja bym chciała grać takie tematy jak pan”. Dla mnie to komplement — wyznał na łamach party.pl Ciachorowski.
W związku z tym, że bohater grany przez Ciachorowskiego w M jak miłość zostanie zamordowany, nie ma szans na jego powrót na plan.
— Żegnam się z serialem na zawsze, ale za to z bardzo dobrymi wspomnieniami — posumował aktor.
Tomasz Ciachorowski odchodzi z M jak miłość
Na swoim Instagramie Tomasz Ciachorowski zamieścił zdjęcie, jakie zrobił sobie podczas ostatniego dnia na planie serialu. Pod fotografią zebrał się na kilka słów podsumowań pracy na planie telenoweli, a także słów wdzięczności wobec dwójki aktorów, z którymi grał.
— (…) Dziękuję widzom za to, że z tak dużą ekscytacją śledzili wątek Artura Skalskiego. Dziękuję Mikołajowi Roznerskiemu, a przede wszystkim Adrianie Kalskiej- stworzyliśmy razem brawurową historię! Dzięki za wszystkie zakulisowe rozmowy, za wszystkie sceny, które razem zagraliśmy. Jesteście cudownym duetem. A Iza i Marcin zasługują na szczęście…. — napisał aktor.
Będziecie tęsknić za wątkiem Artura w M jak miłość?
ZOBACZ TEŻ:
- Magda Gessler z nowym biznesem. Nawet wierni fani przecierają oczy
- Słowa Marty Kaczyńskiej zdenerwują jej stryja? Wypowiedziała się na temat tęczy
- Opiekunka znęcała się nad 71-latką chorującą na Alzheimera. Tłumaczenia kobiety są wstrząsające
- Znana piosenkarka wylądowała w szpitalu. Wspiera ją jej nowy partner
- Chłopak dał jej naszyjnik i nosiła go prawie 2 lata. Ale nawet nie podejrzewała, co znajduje się w środku
- W ciągu 16 lat poroniła 18 razy. Za 19 razem lekarzem odkryli rzecz, która na zawsze zmieniła jej życie