Maryla Rodowicz poznała Putina. Powiedziała, co ją wtedy przeraziło
Maryla Rodowicz postanowiła odpowiedzieć na atak putinowskiej Rosji w Ukrainie. Artystka nie tylko wzięła udział w koncercie, podczas którego wyraziła solidarność z Ukrainkami i Ukraińcami, ale także opowiedziała o swoich osobistych doświadczeniach. Przed laty spotkała bowiem rosyjskiego dyktatora.
Maryla Rodowicz o spotkaniu z Putinem. „Zero emocji”
Weteranka polskiej sceny wspomniała w rozmowie z „Faktem”, że do jej spotkania ze sprawcą rosyjskiej agresji doszło w 2002 roku.
– Był obiad, na którym był właśnie Putin. Aleksander Kwaśniewski był wówczas prezydentem. A po obiedzie zorganizowano małe przyjęcie. Wszyscy stali, a Putin był prowadzony od grupy do grupy. Przedstawili nas sobie i powiedzieli mu, kim jestem – wspominała.
Wokalistka przyznała także, że rozmawiała z Putinem na temat polsko-rosyjskiego koncertu, w który zaangażowana miała być między innymi Ałła Pugaczowa. Zwróciła jednak uwagę na niezwykły fakt.
– Gdy to mówiłam, widziałam, że jego wodniste oczy mnie prześwietlają. Że on patrzy przeze mnie, jakbym była przezroczysta. Miał zero emocji. To było przerażające. Jakbym rozmawiała z rybą! Straszne to było, naprawdę. – ujawniła.
Maryla zaapelowała jednocześnie, by za wojnę w Ukrainie nie obwiniać całego narodu rosyjskiego, który w dużej części jest jej przeciwny.
– Naród rosyjski nie jest winny za to co się dzieje. Winny jest ten szaleniec Putin. Nie wiadomo, dokąd go to szaleństwo doprowadzi – stwierdziła.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Michał Wiśniewski udostępnił serię zdjęć swojej żony. Dramatyczny przekaz
- Kim są córki Władimira Poutina? W sieci krążą zdumiewające informacje na ich temat
- Niesamowite, co na scenie TVP zrobiła Rodowicz. Cała Polska ociera łzy wzruszenia