Mąż nie płacił alimentów na dziecko, gdy poprosiła go o pieniądze: „Nie jestem twoim bankomatem, do roboty”
Mąż od dłuższego czasu nie płacił alimentów na dziecko naszej bohaterki. Kiedy poprosiła go o pieniądze, usłyszała słowa, których nigdy by się nie spodziewała. Co takiego powiedział bezczelny i nieodpowiedzialny mężczyzna? Nie jestem twoim bankomatem, do roboty, napisała zrozpaczona kobieta.
Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, ale pozew o alimenty jest jednym z najczęściej składanych pism procesowych. Prawdziwe kłopoty zaczynają się, kiedy jedna ze stron nie wywiązuje się ze swojego obowiązku i za wszelką cenę próbuje odciąć się od osób, które niegdyś nazywała swoją rodziną. Tak też było w tym przypadku.
Mąż nie płaci alimentów
Co więcej, nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić. Zrozpaczona kobieta swoją historią podzieliła się z redakcją Lelum.pl. To przerażające, do czego zdolni są niektórzy mężczyźni.
-Pewnie was to nie zaskoczy, jeżeli napisze, że alimenty w Polsce są nieracjonalnie niskie w stosunku do potrzeb dziecka. Z moim mężem rozwiodłam się pół roku temu. Nasza córka, Jowita ma 4-latka. Na rozprawie rozwodowej mężczyzna, dla którego kiedyś zupełnie straciłam głowę, zaproponował, że każdego miesiąca na moje konto wpłacać będzie aż 600 złotych na naszą pociechę- rozpoczęła kobieta.
Mąż jakiś czas temu zakomunikował jej, że chce odejść. Poznał kogoś innego.
Pomimo tego, że od początku wydawało się jej to zupełnie nieracjonalne, wiedziała, że jego dochody nie pozwolą mu na więcej. Pomimo zdrady postanowiła pójść mu na rękę i ustać na jego propozycję. W przeciwnym razie oznaczałoby to kolejne rozprawy i tułanie się po sądach.
„Czy on zapomniał o swoim obowiązku?”
Pyta w wyznaniu zrozpaczona bohaterka. Musicie wiedzieć, że od jakiegoś czasu mężczyzna zaprzestał wpłacania ustalonej kwoty. Odrzuca też połączenia i nie odpowiada na wiadomości. Jak się domyśla to jego sposób na urwanie kontaktu.
-Jeśli myślał, że tak to zostawię, to grubo się mylił. Zresztą zna mój charakter i wie, jaka jestem. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i zaczęłam straszyć go sądem. W mgnieniu oka przemówił. Wiecie, co usłyszałam w odpowiedzi? Nie jestem twoim bankomatem, do roboty- napisała kobieta.
Kobieta faktycznie na ten moment nie pracuje, gdyż chciała zrekompensować swojej córce nieobecność ojca i spędzać z nią jak najwięcej czasu. Zresztą przedszkole to dodatkowe koszta.
-Co powinnam zrobić?- napisała na koniec matka.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Złożył pozew rozwodowy.
Dość szybko przestał wypłacać obiecane alimenty.
ZOBACZ TEŻ:
- Ogromne zmiany w umowach na zlecenie. Dostaniesz mniej pieniędzy
- Rodzice jej chłopaka zaproponowali Ani ogromne pieniądze. Wszystko po to, by odeszła od ich syna
- Dziennikarka TVP przed laty została zamordowana przez własną córkę. Zbrodnia wstrząsnęła Polską lat 80-tych
- Jej małe córeczki walczyły o życie. Matka w tym czasie prostytuowała się za pieniądze
- Agnieszka Woźniak-Starak na grobie swojego męża, rozdzierające sceny. Potrzebny był helikopter, serce się łamie
- Tysiące Polaków używają popularnego szamponu. Nikt nie wie, że producent ukrywa straszną prawdę