Gwiazda telewizji była molestowana przez ojczyma. ”Dotykał moich piersi. Mówił, że sprawdza, czy nie mam raka”
Molestowanie seksualne to coraz częściej obecny w mediach temat. Coraz więcej mówi się też o molestowaniu, którego ofiarą padły dzieci. Przez lata zamiatany pod dywan problem wychodzi na światło dzienne, a ofiary stają się coraz odważniejsze i zaczynają głośno mówić o krzywdzie, jaka je spotkała. Ostatnio legenda amerykańskiej telewizji przyznała, że była molestowana przez ojczyma. Dotykał moich piersi. Mówił, że sprawdza, czy nie mam raka – mówi gwiazda.
Gwiazdy coraz chętniej używają swojej popularności oraz zasięgów w słusznych społecznie celach. Z pewnością jedną z takich gwiazd jest amerykańska dziennikarka Ellen DeGeneres, która publicznie opowiedziała o traumie, jaką było molestowanie. W przeszłości wykorzystywał ją ojczym, tłumacząc tym samym, że tylko ją bada. Po latach gwiazda zebrała się na mocne wyznanie i wyjawiła szczegóły.
Ellen DeGeneres: molestowanie
Ellen DeGeneres słynie ze swojego poczucia humoru, jest uwielbiana przez widzów na całym świecie. Okazuje się, że z pozoru wiecznie uśmiechnięta gwiazda całe życie żyła z piętnem, jakim było molestowanie, którego zaznała w dzieciństwie z rąk własnego ojczyma. W tym samym czasie jej mama chorowała na raka piersi. Gwiazda opowiedziała o traumatycznych przejściach w rozmowie z Davidem Lettermanem.
– Ojczym powiedział mi, że to on wyczuł guzek w piersi mamy i teraz musi sprawdzić też moje. Wtedy przekonał mnie, że musi dotknąć moich piersi. Następnym razem, kiedy chciał to zrobić, próbował wyważyć zamknięte drzwi od mojego pokoju. Uciekłam z domu przez okno, bo czułam, że może dojść do czegoś więcej niż dotykanie – wspominała Ellen.
Początkowo Ellen ukrywała ten fakt przed swoją matką, aby ją uchronić, jednak po kilku latach, gdy zdecydowała się powiedzieć mamie całą prawdę, ta jej nie uwierzyła. Dopiero kolejnych kilka lat później uwierzyła córce i rozwiodła się z mężem.
Dlaczego gwiazdy mówią o molestowaniu?
Gwiazdy słyną z tego, że opowiadają o swoim życiu osobistym publicznie, aby tylko zwiększyć zainteresowanie wokół własnej osoby. Tak z pewnością nie musi robić Ellen DeGeneres, która nie narzeka na brak sławy czy pieniędzy. Zapytana, dlaczego opowiada po latach o swojej historii, mówi, że motywuje ją chęć ochrony innych kobiet i zachęcenie ich do zgłaszania przypadków molestowania.
– Robię to, żeby inne dziewczyny nie pozwoliły, aby stało im się to samo. Złości mnie, kiedy widzę, że ludzie nie wierzą ofiarom molestowania, kiedy te w końcu zdecydują się o tym głośno mówić. Przecież nie zmyślamy sobie tych wszystkich rzeczy – dodała gwiazda.
Myślicie, że nagłaśnianie takich spraw przez gwiazdy może pomóc?
ZOBACZ TEŻ:
- Krakowska kuria zwolniła trzy kobiety. Powód zszokował opinię publiczną
- Mama „sprzedała” 15-letnią Demi Moore obcemu mężczyźnie za 500 dolarów. „To był gwałt”
- Katarzyna Warnke wyznaje: „Pierwszym miejscem, które odwiedza kobieta po porodzie jest fryzjer”
- Pies znalazł zakopanego w ziemi noworodka. Nikt inny go nie zauważył
- Burza po „Mam Talent”. Na scenę wyszła praktycznie goła 20-latka, widzowie oburzeni niestosownymi komentarzami jurorów
- Smutne informacje dla Katarzyny Dowbor. Niestety chodzi o jej program „Nasz nowy dom”
