Silver.Lelum.pl > Z życia wzięte > Na koniec programu Holecka zalała się łzami. "Bez wahania oddam życie"
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 23.08.2024 08:42

Na koniec programu Holecka zalała się łzami. "Bez wahania oddam życie"

Danuta Holecka
Fot. screen z programu "Dzisiaj informacje" TVP Republika

Kilka tygodni temu w rodzinę Danuty Holeckiej uderzyła ogromna tragedia. Zmarł 31-letni syn dziennikarki, Julian Dunin-Holecki. Dla byłej gwiazdy TVP był to okrutny cios, choć jeszcze na pogrzebie zaznaczyła ona, że nie zamierza zaszyć się w domu, tylko zamierza jak najszybciej wrócić do pracy, która pomoże zająć jej myśli. Niestety tak tragiczne wydarzenie, jakim jest strata własnego dziecka, daje jej się we znaki. Kilka dni temu, podczas prowadzenia programu informacyjnego, Holecka nagle się załamała i uroniła kilka łez. Wszystko działo się na antenie.

Danuta Holecka wróciła do pracy po śmierci syna

Jeden z synów dziennikarki, 31-letni Julian, zmarł 9 lipca. Mężczyzna był uznanym lekarzem, a do jego odejścia doszło bardzo niespodziewanie. Co więcej, jego śmierć była utrzymywana w tajemnicy przed opinią publiczną, aż do dnia pogrzebu. To właśnie wtedy fani Danuty Holeckiej dowiedzieli się, jak wielki cios spadł na jej rodzinę i jak bardzo cierpi. Tymczasem prezenterka starała się trzymać w ryzach. Jeszcze podczas ceremonii mówiła, że chce jak najszybciej wrócić do pracy, by zająć czymś myśli. 

W ostatnim czasie dziennikarce musiało być bardzo ciężko, nawet jeśli na antenie witała widzów z uśmiechem na ustach. 

Gdyby nie ta sukienka i smutne, ciemne oczy nikt by nie poznał, że coś się stało w jej życiu. Pani Danusia przyszła dużo wcześniej przed transmisją. Była przygotowana jak zawsze, doskonale orientowała się we wszystkich wydarzeniach, które miały miejsce w ostatnich dniach. Pełen profesjonalizm. Gdy włączyła się czerwona lampka na znak, że kamery ruszyły, zareagowała błyskawicznie i przywitała się z widzami. Nasze panie mejkapistki miały łzy w oczach, patrząc na nią - ujawnił w rozmowie ze Światem Gwiazd pracownik TV Republika, gdzie pracuje Holecka. 

Niespodziewanie na antenie prezenterka nagle zalała się łzami. Co się stało?

19:53, a dziennikarka aż zbladła. Odziani w takie koszulki wparowali do urzędu Powódź w Zamościu. Co robić i jak chronić się przed zalaniem?

Danuta Holecka popłakała się na antenie

Choć dziennikarka wróciła do pracy i profesjonalnie zajęła się swoimi obowiązkami, tragedia, która uderzyła w jej rodzinę, wciąż jest żywa. Widzowie mogli się o tym przekonać podczas jednego z wydań programu “Dzisiaj informacje”, które poprowadziła Holecka. Na koniec wiadomości zapowiedziała materiał o Nocy Perseidów, który dogłębnie ją poruszył.

Wyjątkowe zjawisko. Noc Perseidów to jeden z najpiękniejszych momentów, jakie można zaobserwować na niebie. Od ostatniej nocy przez kilka kolejnych mamy okazję podziwiać je w pełnej krasie. Spadające gwiazdy — bo tak o nich mówimy — podobno mają w sobie moc. Gdy taką gwiazdę zobaczymy, trzeba pomyśleć marzenie, bo istnieje duża szansa, że się spełni - zapowiedziała dziennikarka.

Po wyemitowaniu informacji o wyjątkowym zjawisku na nocnym niebie dziennikarka niespodziewanie pękła na antenie. Do jej oczu napłynęły łzy, a głos drżał od emocji. 

Mają państwo marzenia? Warto je zanieść do nieba. Ja też mam takie jedno, za które bez wahania oddam życie - powiedziała przez ściśnięte gardło.

Nietrudno zgadnąć, co miała na myśli…

ZOBACZ TEŻ: Wybiła 19:48 i się zaczęło. Dziennikarz TVP wspomniał o sprawie Izabeli. Padło jedno pytanie

Łzy Holeckiej nie pozostały niezauważone. Internauci zareagowali

Mimo iż szef dziennikarki chciał, by po śmierci syna została ona dłużej w domu, by spokojnie przejść żałobę, ona miała się nie zgodzić.

Pan prezes Sakiewicz od razu dał jej urlop do końca miesiąca. Ona jednak chciała wrócić. Już na pogrzebie mówiła bliskim, że nie chce zamknąć się w domu, że praca, która jest jej pasją i miłością, a przede wszystkim kontakt z ludźmi, ją ratuj – twierdził informator “Świata Gwiazd”.

Być może jednak Holecka przeceniła swoje możliwości i zbytnio pośpieszyła się z tą decyzją. Widać, że odejście syna wciąż bardzo ją boli, czemu ciężko się dziwić. Utrata dziecka to największa tragedia, jaką może przeżyć rodzic. Fani prezenterki dobrze zdają sobie z tego sprawę, dlatego widząc jej emocjonalną reakcję na antenie, natychmiast zwrócili się do niej ze słowami wsparcia w sieci:

  • Danusiu, jesteśmy razem;
  • Proszę się jakoś trzymać Pani Danusiu;
  • Szanowna pani, też mam łzy w oczach, gdy pomyślę o pani tragedii;
  • Domyślam się, jakie ma pani marzenie, bo ja mam takie samo. Musimy dalej żyć – czytamy w komentarzach na YouTubie. 
danuta holecka (1).jpg
Fot. screen z programu "Dzisiaj informacje" TVP Republika