Przepowiednie ojca Klimuszki na 2020. Kilkadziesiąt lat temu przewidział gorszą rzecz niż koronawirus?
Przepowiednie ojca Czesława Klimuszki znane są społeczeństwu ze swojej wiarygodności. Skromny zakonnik posiadał dar jasnowidzenia. Przewidział nadciągające tragedie. Co oprócz koronawirusa czeka nas w najbliższej przyszłości?
Ojciec Andrzej Czesław Klimuszko był franciszkaninem urodzonym w 1905 roku. Oprócz jasnowidzenia zajmował się zielarstwem. Jego wizje sprawdziły się już w odniesieniu do wielu ważnych dla Europy wydarzeń. W obliczu epidemii koronawirusa wracamy do przepowiedni zakonnika. Mimo że naukowcy prężnie pracują nad szczepionką przeciwko COVID-19, to proroctwa ojca Klimuszko zapowiadają większe problemy.
Prorocze przepowiednie
Pierwszej wizji zakonnik doświadczył w wieku 34 lat, w przeddzień wybuchu II Wojny Światowej. Dotyczyła porażki kampanii wrześniowej. Kolejne przepowiednie dotyczyły wojny w Europie i śmierci papieża Jana Pawła I, po tej przepowiedni nastąpiła ta najbardziej znana: dotycząca wyboru Karola Wojtyły na głowę Watykanu. Jasnowidz potrafił też wskazać miejsce pochówku włoskiego premiera Aldo Moro.
– Jeśli Włoch nie wyjdzie, wyjdzie Wojtyła – te słowa ojca Klimuszko zdradził jego wieloletni współpracownik, ojciec Lucjusz.
- Łamiące serce nagranie. Po powrocie ze szpitala pielęgniarz spojrzał na syna i zalał się łzami
- Nie żyje legenda muzyki. Miał koronawirusa
Nadciąga wielka tragedia
Przepowiednie ojca Klimuszki spełniają się jedna po drugiej. Ostatnio zaczęto powracać do jednej znaczącej, która nie miała jeszcze swojego odzwierciedlenia. Franciszkanin przytoczył ją podczas rozmowy z dziennikarką Wandą Konarzewską:
– Widziałem żołnierzy przeprawiających się przez morze na takich małych, okrągłych stateczkach, ale po twarzach widać było, że to nie Europejczycy. Widziałem domy walące się i dzieci włoskie, które płakały.
Niespełnione proroctwo w głównej mierze dotyczy Włochów. Franciszkanin twierdził, że na kraj spadnie wielka tragedia. Obecnie słowa duchownego utożsamiane są z dużym napływem imigrantów na Półwysep Apeniński, kataklizmy naturalne i epidemię koronawirusa. Przewidział też, że część półwyspu zostanie zalana. Wiele osób myśli, że wirus to dopiero początek najgorszego. W wizjach dopatrują się początku III wojny.
W obliczu przepowiedzianych tragedii Klimuszko uspokajał Polaków:
– Może pięć, może dziesięć procent jest skazane. Wiem, że to dużo, że to już miliony, ale Francja i Niemcy utracą więcej. Italia najwięcej ucierpi.
Zakonnik uważał, że wszystkie te tragedie zjednoczą Europę. Mówił też, że Polska stanie się źródłem obowiązującego na świecie prawa.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Tak wyglądał ojciec Klimuszko.
Dotychczasowe przepowiednie zakonnika się sprawdzały.
Klimuszko przewidział pontyfikat Jana Pawła II
ZOBACZ TEŻ:
- Urządzili imprezę w czasie kwarantanny. Interweniowała policja, ludzie bili brawo
- Polscy turyści zalali Mazury podczas kwarantanny. Szukają noclegów „na dziko”, oburzające zachowania
- Znęcał się nad żoną i dziećmi, demolował mieszkanie. Niewyobrażalny koszmar rodziny na kwarantannie
- Pogrzeb Krzysztofa Pendereckiego ma być bardzo uroczysty. Niestety, nie wiadomo kiedy się odbędzie
- Dowiedziała się, z kim spotyka się jej syn i przeżyła szok. Płakała i błagali z mężem, by ją zostawił
- Biedronka podjęła kontrowersyjną decyzję przed świętami. Sieć nagle zmienia swoje rozporządzenie, dotyczące godzin otwarcia
źródła: antyradio.pl, pomponik.pl