Sara Boruc wyproszona z restauracji przez dziecko. ”Pierwszy raz z czymś takim się spotykam”
Restauracja, w której chciała zjeść Sara Boruc, jej nie wpuściła. Żona Artura Boruca wybrała się na lunch w towarzystwie siostry i swojej czteromiesięcznego synka Noah. Ku wielkiemu zaskoczeniu, gwiazda została wyproszona, a wszystko dlatego, że przyszła z dzieckiem. Swoim oburzeniem podzieliła się z fanami na Instagramie. Pierwszy raz z czymś takim się spotkałam, mówiła zdenerwowana.
Kilka tygodni temu głośno było o jednej z poznańskich restauracji, która zamieściła szokujące zdjęcia stołu, jaki zostawiła po sobie rodzina z małymi dziećmi. Resztki jedzenia były nie tylko na stole, ale również walały się po podłodze i krzesłach. Od tamtej pory restauracja zakazuje wstępu dzieciom do 6 roku życia. Pech chciał, że nieświadoma Sara Boruc wraz ze swoim czteromiesięcznym synkiem wybrała się właśnie do takiej knajpy. Wyproszona celebrytka pożaliła się fanom na Instagramie.
Restauracja wyrzuciła Sarę Boruc
Sara Boruc niemalże nie rozstaje się ze swoim małym synkiem Noah, toteż uznała, że zabierze swojego bąbelka również na lunch. Niestety wybrała knajpie, w której dzieciom do lat 6 wstęp jest zabroniony. Żona Artura Boruca była oburzona, a swoim gniewem podzieliła się oczywiście na Instastory.
-Słuchajcie, jakie jaja. Poszliśmy do restauracji Papavero w Poznaniu. Siostra pomogła mi wnieść wózek. Podchodzi do nas pan i pyta, czy przeczytałyśmy karteczkę przyklejoną na drzwiach. Odwracamy się i patrzymy, a tam wielki znak, przekreślony wózek. Zakaz wprowadzania dzieci do lat sześciu– zaczęła podirytowana Sara.
Sara Boruc zszokowana
Sara Boruc w dalszej części swojego monolog zaznaczyła, że jadała w knajpach na całym świecie i pierwszy raz spotkała się z takim zachowaniem wobec potencjalnego gościa. Restauracja ewidentnie ją zawiodła, co więcej Sara zaznaczyła, że już nigdy tam nie pójdzie.
–Przysięgam wam, pierwszy raz spotykam się z czymś takim, a byłam w różnych knajpach na całym świecie. Także bardzo się muszą cenić, bardzo im musi iść biznes, skoro sobie na coś takiego pozwalają. Słabe na maksa, już więcej tam nie pójdę– zakończyła.
Myślicie, że polityka niewpuszczania dzieci do 6 roku, do restauracji sprawdzi się? Zgadzacie się z oburzeniem Sary Boruc?
ZOBACZ TEŻ:
- Potężny diament odkryty w RPA. Już wiadomo, że jego cena będzie rekordowa
- Nowa kuracja odchudzająca dla tych, którzy porzucili nadzieję na utratę nadwagi. Możesz zrzucić 16 kg w 30 dni
- Dziecko to marzenie Małgorzaty Rozenek-Majdan. Gwiazda zdradziła, kiedy powitają nowego członka rodziny
- Znana gwiazda schudła po ciąży 45 kilogramów. Jej dieta zadziwia
- Kultowa aktorka straciła mamę w bolesnych okolicznościach. Gwiazda o szczegółach jej śmierci dowiedziała się z gazety
- Media podają, że policja interweniowała w domu gwiazdora „M jak miłość”. Aktor wydał oświadczenie
- Miłość oralna powoduje nowotwór?! Niepokojące słowa profesora
