Rodowicz wyszła ze szpitala i dała czadu na scenie w Opolu
Przed chwilą pisaliśmy o dramatycznym wydarzeniu: Maryla Rodowicz tuż przed koncertem, na jakim miała zaśpiewać, trafiła do szpitala. Wygląda na to, że wszystko skończyło się dobrze, bo przed chwilą dała na scenie czadu, a publiczność oszalała z zachwytu!
TUTAJ przeczytacie o szczegółach nagłej wizyty Rodowicz w opolskim szpitalu. Artystka dostała nawet od lekarzy naklejkę „Dzielny pacjent”.
I słusznie – musi być dzielna, skoro tuż po wizycie u lekarza tak rozniosła scenę amfiteatru! Maryla uświetniła swoją obecnością koncert „Wielkie przeboje małego ekranu„.
Maryla Rodowicz drugiego dnia festiwalu w Opolu
Co Maryla zaśpiewała w Opolu? Jak czytamy na stronie KFPP: „Czym byłby festiwal w Opolu bez legendarnej „Małgośki”?” I rzeczywiście – reakcja publiczności pokazała, że Rodowicz wie, jak rozruszać tłum ludzi!
Zebrani w amfiteatrze w Opolu wstali, zaczęli tańczyć w rytm kultowego przeboju i śpiewali razem z Marylą.
Na dokładkę diwa zaśpiewała inny hit: utwór „Wielka woda”, ze słowami Agnieszki Osieckiej. Tym razem widzom udzielił się sentymentalizm piosenki.
Publiczność nagrodziła dzielną wokalistkę owacjami i skandowaniem „Maryla! Maryla!” Brawo bił nawet prezes TVP, Jacek Kurski.
Rodowicz ubrała się na występ w awangardową kreację. Założyła długą do ziemi suknię z puszystego, grubego, połyskującego materiału.
Suknia Maryli była limonkowozielona w wielobarwne napisy rodem ze starych prezentacji komputerowych. W końcu jak klimat koncertu jest retro, trzeba być konsekwentną!
Maryla Rodowicz na Festiwalu w Opolu:
Źródło: TVP
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: