Siostry Popławskie mają traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa. ”Tata nie chciał nas wpuścić do domu”
Siostry Popławskie nigdy nie ukrywały, że mają traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa. Sytuacja z domu rodzinnego znacznie wpłynęła na ich dorosłe życie. – Tata nie chciał nas wpuścić do domu – mówiła Aleksandra w rozmowie z magazynem Pani. Pomimo bólu wciąż go wspominają.
Aleksandra i Magdalena Popławskie dziś są silnymi kobietami. Zmusiła je do tego sytuacja życiowa i to, czego doświadczyły w młodości. Choć kochały swojego tatę i bardzo przeżyły jego śmierć, to otwarcie mówiły o jego problemach. Jako małe dziewczynki cierpiały i trudno było im zrozumieć, co dzieje się w domu.
Siostry Popławskie: ojciec zmagał się z problemami
Tata sióstr Popławskich cierpiał na depresję i walczył z uzależnieniem od alkoholu. Wiedziały, że zachowanie ojca jest spowodowane tymi właśnie problemami. Choroba sprawiła, że jego córki nie miały normalnego dzieciństwa i często musiały się wstydzić tego, co je spotyka. Schronienie znajdowały w ramionach babci i mamy.
– Czasem nadużywał alkoholu, chorował, byliśmy pod opieką Niebieskiej Linii . […] Czasami, gdy wracałyśmy z siostrą ze szkoły, nasze wszystkie rzeczy leżały przed blokiem – książki, płyty, ciuchy. Tata nie chciał nas wpuścić do domu. Czułam wstyd – mówiła Aleksandra Popławska w rozmowie z magazynem Pani .
Dramat rozegrał się wiele lat później. W 2016 roku mężczyzna odebrał sobie życie. Aktorka przyznaje, że wiedziała o tym, że ojciec pije z rozpaczy, bo nie może poradzić sobie z problemami. Po jego śmierci siostry spotkały się w rodzinnym Zabrzu, aby wspierać mamę.
Magdalena Popławska: siostra była jej niemal obca
Nie tylko relacje z ojcem były napięte. Magdalena Popławska przyznała, że jej relacja z siostrą w przeszłości również była skomplikowana. Nie ukrywa, że w dzieciństwie potrafiły się szarpać. Lata później niemal utraciły kontakt, poświęciły się własnym zajęciom i rodzinom.
– Nasze drogi z siostrą wciąż się rozchodzą i schodzą. Był okres, kiedy stałyśmy się sobie niemal obce. Studia aktorskie nas rozdzieliły. Człowiek musi przywyknąć, że ten zawód zabiera dużo czasu, a koledzy z teatru stają się twoją rodziną. Są momenty, że częściej jesteś z nimi niż z bliskimi – mówiła Magdalena Popławska, cytuje pomponik.pl .
Magdalena wyznała, że ma syndrom DDA, czyli Dorosłych Dzieci Alkoholików. Siostry musiały się znowu do siebie zbliżyć, gdy zmarła ich ukochana babcia. Miała 92 lata i nigdy nie pogodziła się ze śmiercią syna. Obie aktorki często wspominają bliskich. Pomimo bólu, jaki sprawił im tata, wciąż im go brakuje.
ZOBACZ TEŻ:
- Ogromne zmiany w umowach na zlecenie. Dostaniesz mniej pieniędzy
- Nie żyje legendarny polski muzyk. Odszedł po długiej i ciężkiej chorobie
- Uwielbiany muzyk porzucił żonę dla fanki. ”Jeździła z nimi w trasy od 10 lat”
- Uwielbiały go miliony, a on był pełen kompleksów. Dziś Zbigniew Cybulski skończyłby 91 lat
- Mąż Anny Dymnej zmarł tragicznie 40 lat temu. Właśnie ważne materiały ujrzały światło dzienne
- Koszmar 80-letniego męża Doroty Segdy. Gwiazda polskich seriali zdruzgotana, straszne
Źródła: viva.pl, pomponik.pl