Tak wygląda pomnik Violetty Villas za prawie 100 tysięcy. Gorzkie słowa syna gwiazdy, nawet nie pojawił się na odsłonięciu
Violetta Villas jest uznawana za jedną z najwybitniejszych wokalistek polskiej muzyki rozrywkowej. Zupełnie słusznie społeczeństwo chce ją upamiętniać w najróżniejszy sposób. Nie tak dawno odsłonięto jej pomnik. To jednak nie spodobało się synowi gwiazdy.
Mężczyzna nie zjawił się na jego odsłonięciu, a w prasie podsumował to w gorzkich, wymownych słowach.
Violetta Villas dostała pomnik
Za pomnik Violetty Villas odpowiedzialne jest stowarzyszenie Kulturalny Zakątek. Posąg stanął w Lewinie Kłodzkim, w którym przez lata mieszkała wokalistka. Kosztował 96 tysięcy złotych i w większości został sfinansowany z prywatnych kieszeni oddanych fanów piosenkarki.
Pomnik został wykonany z brązu i przedstawia śpiewającą Violettę Villas w kwiecie wieku. Trzeba przyznać, że wygląda efektownie. Wydawać by się mogło, że powinien zachwycić każdą osobę związaną z piosenkarką, ale wcale tak się nie stało. Jej syn nie jest zadowolony.
Ponure wieści "moje serce pękło", Katarzyna Dowbor w rozpaczy, "tak bardzo będzie nam ciebie brakowało", opłakuje stratęSyn Violetty Villas o pomniku
Krzysztof Gospodarek, bo tak nazywa się syn gwiazdy estrady, jakiś czas temu wypowiedział się na temat posągu matki na łamach “Faktu”. Nie skomentował jednoznacznie jego wyglądu, za to nie ukrywał rozgoryczenia faktem, że taka inicjatywa nie została z nim w żaden sposób skonsultowana.
- Są ludzie, którzy uważają, że mają większe prawa ode mnie w decydowaniu o jej spuściźnie i o pamięci o mojej matce. Kultura wymaga, by choć ze mną to konsultować. Każdy może powiedzieć, że chce wyrzeźbić Violettę Villas, ale nie może być tak, że powstaje pomnik mojej matki, a ja nie mam nic do powiedzenia — stwierdził stanowczo
Syn sam chciał upamiętnić Violettę Villas
Członkowie wspomnianego wyżej stowarzyszenia odpowiedzialnego za pomnik podkreślili, że od śmierci artystki minęła już ponad dekada, a mimo to ta nie została jeszcze w żaden należyty sposób upamiętniona. Już wcześniej chciał to zrobić jej syn.
Gospodarek miał ambitny plan, by w posiadłości wokalistki stworzyć jej muzeum. Sęk jednak w tym, że budynek jest w fatalnym stanie i wyremontowanie go w taki sposób, by spełniał nową funkcję, przerasta możliwości finansowe syna gwiazdy.
Zobacz post: