Kolejne oskarżenia w stronę prowadzącego „Tęczowego Music Boxa”: „Dobrał się do mnie, gdy miałam 10 lat”
Tęczowy Music Box: na światło dzienne wychodzą kolejne informacje w sprawie prowadzącego popularny w latach 90. program. Portal pudelek.pl opublikował fragmenty książki Bejbi, autorstwa chcącej zachować anonimowość Moniki M. i dziennikarza Mariusza Zielkego. Już na początku kobieta zdradza: Dobrał się do mnie, gdy miałam 10 lat.
Tęczowy Music Box powrócił na usta Polaków w związku z aferą, którą nagłośnił dziennikarz śledczy Mariusz Zielke. Mężczyzna twierdzi, że posiada wiele zeznań obciążających muzyka Krzysztofa Sadowskiego. W ubiegłym miesiącu została opublikowana książka Bejbi, której pierwsza część poświęcona jest wpływowemu mężczyźnie z branży muzycznej. Chociaż nie pada w niej konkretne nazwisko, sam autor, Mariusz Zielke zasugerował, że chodzi o Sadowskiego.
Tęczowy Music Box: Krzysztof Sadowski bohaterem książki Bejbi?
Bejbi opowiada o losach luksusowej prostytutki Moniki M., która zaczyna książkę od historii z dzieciństwa. Kobieta jako kilkuletnia dziewczynka miała być molestowana przez bardzo wpływowego mężczyznę, artystę, któremu zaufała jej matka. Nadała mu przydomek Koneser. Mariusz Zielkie twierdzi, że spisał historię w taki sposób, aby jedynie ofiary Konesera mogły domyślić się, o kogo chodzi. Jakiś czas po publikacji oświadczył, że tajemniczym mężczyzną jest Krzysztof Sadowski. Wtedy pojawiło się zainteresowanie książką. Jej fragmenty są wstrząsające.
– Uważałam, że jestem mu winna posłuszeństwo i bałam się, że jeśli ktoś się dowie o tym, co robimy, to ja poniosę konsekwencje, wszyscy uznają, że to moja sprawka, że to ja doprowadziłam do wszystkiego takiego dobrego, wspaniałego człowieka — czytamy fragment Bejbi na pudelek.pl.
Kobieta twierdzi, że mężczyzna przez długi czas miał wzbudzać zaufanie jej i jej matki. Nawet gdy nocowała już w jego domu, miał czekać na odpowiedni moment. W końcu miało dochodzić do gwałtów i nakłaniania 10. latki do trzymania wszystkiego w sekrecie.
Wiceminister sprawiedliwości: Brak zawiadomienia do prokuratury
Jak twierdzi dziennikarz, Monika M. ma być jedynie jedną z wielu ofiar Sadowskiego. W ostatnim czasie stale mają zgłaszać się do niego nie tylko kobiety, ale też mężczyźni molestowani przez muzyka. Mariusz Zielke nie podał danych żadnej osoby. Wiceminister sprawiedliwości w Polskim Radiu oświadczył, że najprawdopodobniej prokuratura jeszcze nie zajmuje się sprawą, zatem oficjalnie Sadowski nie jest o nic oskarżony:
– Według mojej wiedzy nie ma takiego zawiadomienia, przy czym, jeżeli będzie uprawdopodobnione, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa, postępowanie powinno być wszczęte. Tylko pytanie, czy są to już pewne informacje, bo pojawiają się też zapewnienia z drugiej strony, że te doniesienia nie są prawdą — mówił Michał Wójcik.
Wiceminister nawiązał do słów byłej żony Krzysztofa Sadowskiego, która twierdzi, że za wszystkim stoi chora psychicznie kobieta. W rozmowie z Wirtualną Polską Liliana Urbańska mówiła, że jej zdaniem wszystko, co obecnie dzieje się wokół muzyka, to pomówienia. Dziennikarz Mariusz Zielke na Facebooku podkreśla, że stara się zbadać sprawę najrzetelniej jak umie.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Tęczowy Music Box był programem popularnym na początku lat 90.
Dziennikarz Mariusz Zielke twierdzi, że ma wiele zeznań obciążających prowadzącego TMB.
ZOBACZ TEŻ:
- Dominika Tajner zmagała się z ciężką chorobą ”Michał jej nie udźwignął’
- Renata Beger dziś. Nie uwierzycie, jak się zmieniła najsłynniejsza posłanka Samoobrony!
- Małgorzata Kożuchowska znika z TVN? Podjęto decyzję o emisji jej nowego serialu „Motyw”
- 39-letnia Marta Kaczyńska publicznie karmi syna piersią na plaży. Ile lat ma dziecko?
- Nie poszła na ślub siostry. Powód powala
Źródła: pudelek.pl, wp.pl, Polskie Radio