Ten sam chłopiec grał w "Misiu" i "Zmiennikach". To nie jest przypadkowy aktor
Choć na ekranie w “Misiu” widoczny był zaledwie przez chwilę, widzowie dobrze zapamiętali jego rolę. Jego kwestia zakończona słynnym "Czuwaj!" jest jednym z najbardziej znanych cytatów z tego filmu. Ten sam młody aktor pojawił się też m.in. w serialu "Zmiennicy" i filmie "Brunet wieczorową porą". Mało kto wie, kim był ten chłopiec.
Chłopiec z kolejki w "Misiu" nie był przypadkowym aktorem
W słynnej komedii "Miś" Stanisława Barei chłopiec pojawia się w znanej scenie w aptece, razem z Bronisławem Pawlikiem. To on policzył wszystkich pacjentów stojących w kolejce do okienka.
"Proszę pana, ja już policzyłem. Stoi 121 osób. Czuwaj!" - powiedział, puentując pamiętną scenę z kultowego filmu.
Ten sam młody aktor pojawił się także w innych znanych produkcjach z PRL-u. Można było go zobaczyć w epizodycznych rolach w filmach:
- “Niespotykanie spokojny człowiek”,
- “Brunet wieczorową porą”,
- “Zmiennicy”.
Zwykle pojawiał się na ekranie tylko na chwilę i wypowiadał najwyżej kilka zdań. Robił to jednak w tak charakterystyczny sposób, że widzowie zapamiętali jego niewielkie role. Mało kto jednak wie, że ten młody chłopak nie był przypadkowym aktorem.
"Gwiezdna galaretka" pojawia się w polskich lasach. Ma dziwaczny wygląd Grała Jagodę w "Czterdziestolatku". Tak dziś wygląda Mirella KurkowskaJan Bareja grał w filmach swojego taty
Chłopiec, który zagrał drobne, ale pamiętne role w "Misiu", "Zmiennikach" czy "Brunecie wieczorową porą", to Jan Bareja. Nazwisko nie jest przypadkowe. Młody aktor to syn wielkiego reżysera.
Jest jednym z dwójki dzieci Stanisława Barei. Ma także siostrę, Katarzynę.
Dzieci Stanisława Barei nie ciągnęło jednak do aktorstwa i nie związali się na stałe z filmem od tej strony. Od czasu do czasu pojawiają się jednak w mediach i opowiadają o dzieciństwie u boku tak sławnego taty.
Jan Bareja wciąż kultywuje pamięć o swoim tacie
Przypomnijmy, że Stanisław Bareja zmarł 14 czerwca 1987 roku. Gdy przebywał na stypendium w niemieckim Essen, doznał udar mózgu spowodowanego wylewem krwi. Urna z jego prochami została złożona na cmentarzu Czerniakowskim w Warszawie.
Gdy 6 października 2011 roku w Łódzkiej Alei Sław odsłonięto gwiazdę poświęconą Stanisławowi Barei, w odsłonięciu uczestniczył właśnie między innymi Jan Bareja. Syn reżysera pojawia się na uroczystościach, które upamiętniają jego tatę i tę wciąż aktualną twórczość filmową.