Teresa Lipowska ujawniła, kiedy odejdzie z „M jak miłość”. Postawiła sprawę jasno
Teresa Lipowska obchodziła w tym roku 85. urodziny i 65. rocznicę pracy scenicznej. Mimo tego aktorka nie zwalnia tempa i cały czas występuje na ekranie. Czy jednak planuje odejść z „M jak miłość”?
W prasie co jakiś czas pojawiają się sugestie, że odtwórczyni roli Barbary Mostowiak planuje odejść z serialu. Aktorka w najnowszym wywiadzie jasno wyjaśniła, ile jest prawdy w tych doniesieniach.
Teresa Lipowska w „M jak miłość”
Lipowska pojawiła się już w pierwszym odcinku „M jak miłość”. Został on wyemitowany 4 listopada 2000. Wtedy to poznaliśmy Lucjana i Barbarę, nestorów rodu Mostowiaków, rodziców Marii, Marty, Marka i Małgorzaty.
W serialu TVP2 Teresa gra niezwykle ciepłą i życzliwą postać. Barbara jest wzorem babci oraz wielkim wsparciem dla całej rodziny. Jej postać przeżywała wiele dramatów: jak pożar domu i śmierć męża.
Aktorka w najnowszym wywiadzie, jakiego udzieliła magazynowi „Świat i ludzie”, opowiedziała, jakie ma dalsze plany zawodowe. Wygląda na to, że wielbiciele gwiazdy mogą być spokojni.
Czy Teresa Lipowska planuje rezygnację z roli Barbary Mostowiak?
Lipowska stawia sprawę jasno, kiedy mówi o potencjalnej rezygnacji z serialu. „Często dziennikarze pytają, czy ta rola mi się nie znudziła, czy nie chcę odejść. Odejdę, kiedy serial się skończy ” mówi w wywiadzie.
Biorąc pod uwagę, że „M jak miłość” niedługo przekroczy 1700 odcinków , a w planach są dalsze sezony, widzowie jeszcze długo będą mogli cieszyć się z Lipowskiej na ekranie.
Wielbiciele aktorki będą też mogli ją oglądać w filmie „Uwierz w Mikołaja” . Wyreżyserowała go Anna Wieczur-Bluszcz, a za scenariusz odpowiada Ilona Łepkowska. W produkcji pojawią się też Cezary Żak, Antoni Pawlicki i Mateusz Damięcki.
Zobacz zdjęcia i film:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
- Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
- Kinga Rusin ostro o Kaczyńskim. Nie gryzła się w język, mocne słowa mogą rozwścieczyć polityka
Źródło: „Świat i ludzie”