Tutaj byli Kaczyński i Kwaśniewska. Poznajcie słowackie sanatoryjne perły
Niedawno dane mi było spędzić parę dni na Słowacji, gdzie mogłem doświadczyć kilku sanatoryjnych zabiegów, zjeść pyszne jedzenie i zwiedzić piękne miejsca. Sednem wyjazdu były jednak uzdrowiska, którymi nasz południowy sąsiad naprawdę może się pochwalić. Są one bowiem piękne i klimatyczne, a lokalna kadra - zajmująca się pensjonariuszami - doskonale wie, co robi.
Podczas wyjazdu udało mi się dokładnie obejrzeć dwa kompleksy sanatoryjne, umiejscowione na zachodzie Słowacji. Mowa o Smrdákach, oraz Pieszczanach. Doświadczenia z obu miejsc są zupełnie różne. Każdy jednak znajdzie w którymś z nich coś dla siebie. Dla osób ceniących swojski klimat, ustronność oraz wypoczynek na łonie natury, polecam Smrdáki. W Pieszczanach z kolei jest nowocześnie i bardziej luksusowo, chociaż nie brakuje tutaj miejsc do spacerowania, a także podziwiania drzewnych widoków.
Jedna z najbardziej zasiarczonych wód w Europie - uzdrowisko Smrdáky
Uzdrowisko Smrdáky leży na zachodzie Słowacji, niedaleko miasta Senica. Charakterystyczną cechą tego miejsca są naturalne źródła wody mineralnej. Na jeden litr przypada ponad 3100 mg składników mineralnych. Z kolei samego siarkowodoru jest 600 mg/l, co można odczuć przechadzając się koło budynków sanatoryjnych. W powietrzu unosi się bowiem bardzo charakterystyczny zapach zgniłego jaja, zwiastujący lecznicze kąpiele.
Przed przystąpieniem do leczenia, trzeba przeprowadzić wywiad lekarski. Specjalista dokładnie wypytuje o historię chorób pacjenta, robi podstawowe badania, a następnie przepisuje odpowiednie zabiegi, takie jak gorące okłady błotne (borowina siarkowa) czy zanurzenie do poziomu piersi w wodzie siarkowej. Uzdrowisko specjalizuje się w leczeniu chorób skóry.
Agnieszka Kaczorowska zmaga się z problemem. Będzie zmuszona spędzić wakacje w Polsce! Albania na wakacje znosi obowiązek posiadania wiz dla turystów z 8 krajówZdrowotne korzyści wód siarkowych
Dzięki dużej koncentracji siarkowodoru i innych związków chemicznych, lokalne źródła nie są udostępnione publicznie. Stwarzają zbyt duże ryzyko, a nieodpowiedzialna kąpiel mogłaby okazać się niebezpieczna. Stąd właśnie wynika wymóg wcześniejszej wizyty w gabinecie lekarskim.
Doktor Alina Hrabinova, pracująca w spa od 2007 roku, podczas spotkania wiele wyjaśniła na temat właściwości wód siarkowych. Połączenie dużego nasycenia związków mineralnych oraz wysokiej temperatury (około 40 stopni Celsjusza), efekt na zdrowie jest następujący:
- zwiększenie ukrwienia skóry i poprawienie krążenia,
- przyspieszenie gojenia zmian skórnych, jak trądzik, egzema czy łuszczyca,
- złagodzenie bólu przy problemach ze stawami,
- złagodzenie swędzenia,
- poprawienie działania naturalnej bariery immunologicznej skóry.
Poza wodą i borowiną siarkową w leczeniu wykorzystuje się również maście ichtiolowe, fototerapie, a także leki recepturowe, które przygotowywane są w miejscowej aptece. Co ważne, skład leków jest naturalny.
Tutaj była Kwaśniewska i Kaczyński - uzdrowisko Pieszczany
Pieszczany są największym uzdrowiskiem na Słowacji. Spacerując po jego terenie, który umiejscowiony jest na wyspie na rzece Wag, nie mogłem powstrzymać podziwu. Rozmach z jakim kompleks został stworzony naprawdę zapiera dech w piersi. Ani trochę mnie nie dziwi, że Kwaśniewska i Lech Kaczyński zdecydowali się na pobyt w tym miejscu. Jest po prostu pięknie i samo przebywanie na wyspie pozwala na ogromny relaks.
Uzdrowisko założył Ľudovít Winter, któremu poświęcił niemal całe swoje życie. Całość złożona jest z siedmiu obiektów noclegowych, liczy ponad sto lat i została zaprojektowana z niezwykłą pieczołowitością. Klejnotem w koronie Pieszczan jest hotel “Thermia Palace Ensana Health Spa Hotel”, który do użytku został oddany w 1912 roku. Ma pięć gwiazdek i słynie z 118 pokoi, z których każdy jest inny. Na terenie spa są kawiarnie, restauracje, parki, sklepy, a nawet zagroda, w której przebywają ptaki - gołębie ozdobne czy pawie.
Winter był wizjonerem, który wyprzedzał swoje czasy. Wymyślił połączenie uzdrowiska z częścią hotelową, a także zastanawiał się, jak można doprowadzić wody lecznicze bezpośrednio do pokoi hotelowych. Niestety po przejęciu władzy przez komunistów i upaństwowieniu uzdrowiska, Winter żył w odosobnieniu i biedzie. Zakazano mu nawet wstępu na teren wyspy.
Na czym skupia się uzdrowisko Pieszczany?
W przeciwieństwie do Smrdák, gdzie głównym celem pobytu jest leczenie chorób skóry, tutaj największą uwagę przykłada się do narządu ruchu. Jak usłyszałem od dyrektorki spa, jednym z najważniejszych celów fizjoterapeutów jest nauczenie swoich pacjentów metod, dzięki którym mogą zachować efekty pobytu w sanatorium.
Goście mogą skorzystać z ponad 60 różnych zabiegów, które zostały przygotowane przez specjalistów. Są to między innymi kąpiele termalne, bąbelkowe, podwodne masaże, czy okłady borowinowe. Dużym atutem są dwa specjalne gorące baseny, znajdujące się w “Thermia Palace”. W jednym jest gorąca woda siarkowa, a sam basen jest na tyle głęboki, że swobodnie można w nim pływać. Drugi wyłożony jest torfem o grubości około 40 cm, którym bez problemu można się wysmarować. Z doświadczenia wiem, że świetnie sprawdza się na bóle stawów czy kręgosłupa. Z uwagi na wysoką temperaturę, obowiązuje czasowy limit kąpieli - na każdy basen przypada około 10-15 minut. Po wszystkim przechodzi się do aromatyzowanego pomieszczenia z posłaniami, na których jest się owijanym grubymi kocami. Leżakowanie trwa kolejne 15 minut, a rozluźnienie, jakie się w następstwie zabiegów odczuwa, jest ogromne.
Do Pieszczan w zdecydowanej większości przyjeżdżają goście z krajów arabskich, Izraela, Niemiec oraz Czech. Polacy nie powinni się jednak czuć z tym źle - personel, który mówi po słowacku bez żadnego problemu, rozumie język polski, więc z dogadaniem się nie powinno być większych kłopotów.
Słowacki system sanatoryjny
Słowacki system sanatoryjny - w porównaniu do polskiego - jest dość wyjątkowy. Charakteryzuje się możliwością skorzystania z sanatoriów na koszt ubezpieczyciela. Słowacy mogą wybrać państwowy odpowiednik polskiego NFZ lub dwie inne prywatne ubezpieczalnie. Dzięki takiemu rozwiązaniu Słowacy mają ułatwione leczenie tradycyjnymi i naturalnymi metodami.
W zależności od procedury można zostać wysłanym na 28 dni pobytu w sanatorium (leczenie pooperacyjne) lub 21 dni (leczenie chorób przewlekłych). W Piesztanach pacjenci mają zagwarantowane 21 zabiegów tygodniowo, co przekłada się na średnio 3 zabiegi dziennie. 4 tygodniowy pobyt w sanatorium, zgodnie ze słowami doktor Aliny Hrabinovej, wystarcza, aby przez około 9 miesięcy odczuwać pozytywne skutki kuracji. Większość osób korzysta z nich raz do roku.