Wiemy, gdzie mieszka król turnusu „Sanatorium miłości”. Ma imponujący widok z tarasu
Piotr Hubert został mianowany królem turnusu w ostatnim odcinku zakończonej już, czwartej edycji „Sanatorium Miłości”. Wszyscy kuracjusze wrócili do swoich domów, choć widać było po nich, że nie bardzo chcą rozstawać się z miejscem, w którym spędzili wspólny miesiąc.
Jak się jednak okazuje, Piotr jak najbardziej miał do czego wracać, bo przez lata udało mu się uwić naprawdę przyjemne gniazdko.
„Sanatorium Miłości”: Jak mieszka Piotr Hubert?
Tegoroczny król turnusu pochodzi z Siemianowic Śląskich. Jak się okazuje, Piotr Hubert mieszka w pięknym domu, wokół którego roztacza się nie mniej efektowny ogród. Można go podziwiać z zadbanego tarasu. Nie ma wątpliwości, że to świetne miejsce do spędzania długich, ciepłych, letnich wieczorów.
Dom uczestnika również w środku robi wrażenie. Przez wysoki sufit w centralnej części wydaje się niezwykle przestronny. W tym miejscu znajduje się zarówno kominek z wielkim, wygodnym fotelem tuż obok, jak i stanowisko z klawiszami, na których kuracjusz gra, trenując przy okazji śpiew.
Na drugim poziomie znajduje się za to wiele mniejszych pomieszczeń. Nie widzimy wszystkiego na zdjęciach, ale możemy przypuszczać, że poza kuchnią jest tam także sypialnia, możliwe, że niejedna. Spora część ścian jest wyłożona imitacją cegły . Cały dom tworzy niezwykle spokojną aurę i wydaje się wprost idealny dla seniora, tym bardziej tak kreatywnego, jak Piotr Hubert.
Warto podkreślić, że król turnusu niestety nie mógł sprowadzić do swojego gniazda Marioli, z którą połączyło go coś więcej w trakcie programu. Ta na co dzień mieszka bowiem w New Jersey i musiała tam wrócić. Jak jednak zdradzał kuracjusz po programie, ich znajomość nie zakończyła się. Praktycznie codziennie rozmawiają przez telefon , co należy docenić ze względu na różnicę czasu, z którą muszą sobie radzić.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Wieczorem Krzysztof Cugowski przekazał nowinę. Niespodziewane wieści dla widzów TVN
- Właśnie się zaczęło, dramatyczny przekaz podczas Polsat SuperHit Festiwal. Widzowie oniemieli
- Katarzyna Skrzynecka z nową twarzą. Duże usta, mniejszy nos, zero zmarszczek. „Lusterko zalepię taśmą”
