Marta Kulik 30.07.2019 15:22

Elżbieta Góralczyk z „Wojny domowej” miała nieszczęśliwe życie. Ciężko zachorowała, a córką ja opuściła

fot. kadr z serialu Wojna domowa

Wojna domowa: Elżbieta Góralczyk nie miała łatwego życia. Choć w Polsce należała do najbardziej rozpoznawalnych osób, to nie udało jej się rozwinąć kariery. Dla męża wyjechała do Austrii, gdzie zmagała się z wieloma problemami: Jestem matką, ale nikogo nie mam — mówiła w Fakcie.

Wojna domowa: Elżbieta Góralczyk pomimo wielkiego sukcesu zawodowego przeżyła prawdziwy koszmar w życiu prywatnym. Już jako dziecko nie miała łatwo, bo rodzice zmagali się z problemem alkoholowym. Gdy zdecydowała się odejść od męża tyrana, odwróciła się od niej córka. Będąc zupełnie sama, dowiedziała się, że cierpi na poważną chorobę.

Wojna domowa: Elżbieta Góralczyk

Wojna domowa: Elżbieta Góralczyk miała 14 lat, gdy z telewizji dowiedziała się, że trwają poszukiwania dziewczynki w jej wieku do nowego serialu. Poszła na casting, nikomu nic nie mówiąc. Po latach wspominała, że czuła, iż uda jej się dostać rolę.

– Miałam na sobie zwyczajny, szkolny fartuszek z białym kołnierzykiem. Tak bardzo chciałam, żeby mnie wybrali. I udało się! – opowiadała w Fakcie.

Produkcji spodobało się, że była skromna. Choć otrzymała jedną z głównych ról, spotkała się z wieloma przykrymi słowami. Od dziewczyn, które poznała na castingu, dostawała listy krytykujące jej urodę. Aktorka przyznała, że bardzo przeżywała te słowa i zupełnie przestała lubić swój wygląd.

Gdy zakończyły się zdjęcia, a serial trafił do telewizji, zmarł ojciec Elżbiety Góralczyk. Młoda dziewczyna uznała, że musi pomóc matce i zaczęła pracować jako charakteryzatorka. Przyjaciel zaprosił ją do Austrii. Zgodziła się, bo potrzebowała materiałów do pracy. Tam poznała przyszłego męża.

Elżbieta Góralczyk: córka

Mąż Elżbiety Góralczyk okazał się tyranem. W rozmowie z Faktem mówiła, że mężczyzna zupełnie ją zniewolił. Nie mogła widywać się ze znajomymi, mąż podcinał jej skrzydła. Nie miała gdzie szukać pomocy, bo jej nowa, austriacka rodzina była dość zasadnicza.

– Teść twierdził, że ze zmywarki korzystają tylko leniwe kobiety. W czasach, kiedy nikt już sobie nie wyobrażał życia bez pralki, ja – żona bogatego prawnika – prałam pieluchy na tarze. Byłam wtedy świeżo po operacji, bo dziesięć dni po porodzie usunięto mi woreczek żółciowy — opowiadała.

W trudnym małżeństwie starała się wytrwać, bo chciała, aby jej córka Dominika miała pełną rodzinę. Choć była krytykowana i pouczana na każdym kroku, a wszystkie obowiązki spoczywały na jej barkach, to wiele lat udawała, że dobrze sobie radzi. Gdy córka miała kilkanaście lat, w końcu zdecydowała się odejść od męża. Niestety, nastolatka oskarżała matkę o rozbicie rodziny i zupełnie odwróciła się od matki.

– Jestem matką, ale nikogo nie mam. Dominika wiedziała o mojej chorobie, ale ja jej nie interesuję […]. Nie mam jej tego za złe. O nic nie obwiniam. Studiowała dwa fakultety. To kosztuje, a ja jej tego nie mogłabym teraz zapewnić. Ojciec, owszem — mówiła w Fakcie.

Pomimo zachowania córki Elżbieta Góralczyk mówiła, że jest z niej dumna i kocha ją, choć ta nawet do niej nie dzwoni. Dominika pod pseudonimem Anik Kadinski brała udział w austriackich eliminacjach do Eurowizji, gdzie zajęła drugie miejsce.

Elżbieta Góralczyk nie żyje

Po rozwodzie Elżbieta Góralczyk została z niczym. Radziła sobie, ale nie przewidziała, że dotknie ją straszliwa choroba. Z dnia na dzień słabła, zauważyła zżółknięcia na dłoniach i źrenicach. Wtedy udała się do lekarza.

– To chyba jakaś pomyłka, z takimi wynikami to pani by już nie żyła — usłyszała.

Okazało się, że aktorka cierpi na HUS (zespół hemolityczno-mocznicowy). Choroba wpływa na wiele narządów, szczególnie na nerki. Elżbieta Góralczyk musiała przechodzić dializy, które bardzo źle znosiła. W dodatku lekarze nie potrafili dobrać odpowiedniego leczenia. Do 2004 roku przeszła jedenaście operacji. Nie mogła jeść, pić ani spać. W rozmowie z Faktem mówiła, że nawet wtedy córka nie interesowała się jej losem. Elżbieta Góralczyk zmarła 16 stycznia 2008 roku w Wiedniu, w wieku 58 lat.