Zenek Martyniuk przed chwilą pokazał, kto rządzi sopocką sceną. Z Cichopek zapoczątkowali nową modę?
Zenek Martyniuk stanął przed publicznością i szturmem wziął sopocką scenę. Wykonał dwa uwielbiane numery, a widzowie oszaleli. Wokalista dobrze wie, jak doprowadzić atmosferę do wrzenia i sprawić, by wszystkie oczy patrzyły tylko na niego. Uwagę zwracała nietuzinkowa stylizacja.
Wakacyjna Trasa Dwójki powoli dobiega końca. Widzom z pewnością będzie brakowało coniedzielnej porcji „lata, muzyki i zabawy”. Huczne zwieńczenie cyklu uświetnił występ króla disco polo. Kiedy tylko na sopockiej scenie pojawił się Zenek Martyniuk , publiczność oszalała.
Zenek Martyniuk podbił scenę w Sopocie. Wakacyjna Trasa Dwójki kończy się z wielką pompą
W niedzielny wieczór Sopot po raz kolejny rozbłysnął światłami, a pod sceną Opery Leśnej zawrzało. Podczas ostatniego koncertu Wakacyjnej Trasy Dwójki nie mogło zabraknąć prawdziwego rekina estrady, niekwestionowanego króla disco polo. Na scenę wyszedł Zenek Martyniuk i z miejsca podbił serca widzów.
Piosenkarz już od pierwszych sekund rozgrzał publiczność. Swój występ otworzył uwielbianym hitem „Kochana wierzę w miłość”, a następnie, nie dając tłumowi chwili na oddech, wykonał jeden ze swoich najnowszych utworów.
Żywe, rytmiczne „Classy Girl”, swoim stylem przywodzące największe przeboje takich disco-gigantów, jak Modern Talking, wykonane na żywo zrobiło jeszcze większe wrażenie na fanach. Nawet bez zachęty ze strony gwiazdora na trybunach kołysało się morze uniesionych rąk.
Najpierw Kasia Cichopek, teraz Zenek Martyniuk. Wiemy, jaki kolor będzie rządził estradą
Piorunujące wrażenie robił także pokaz świateł oraz choreografia, jaką mogliśmy zobaczyć na scenie. Królowi disco polo towarzyszył uroczy „orszak” złożony z pięknych tancerek w identycznych, jaskrawych, seledynowych strojach. On sam krążył pomiędzy nimi, niczym prawdziwy boss.
Trudno bowiem o inne skojarzenia na widok śnieżnobiałych spodni i marynarki narzuconej na czarną koszulkę. Brakowało tylko złotego łańcucha na szyi! Wygląda na to, że mamy już najnowszy „kolor” sezonu.
Wczoraj na tej samej scenie świętowano bowiem 20-lecie „Pytania na śniadanie”. Kasia Cichopek zachwyciła wszystkich białym kostiumem z gigantycznym kwiatem na ramieniu. Niemal identyczną kreację wybrała z resztą Adriana Kalska podczas konferencji ramówkowej TVN .
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Syn Zenka Martyniuka oświadczył się ukochanej. Daniel Martyniuk szykuje się do drugiego ślubu
- Danuta Szaflarska nigdy nie wylewała za kołnierz. Aż trudno uwierzyć, z czym ją pochowano
- Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel wciąż nie podzielili majątku. Chodzi o miliony złotych
