Tuż po ślubie jej mąż zaginął. Poznała prawdę dopiero po 68 latach, nie mogła powstrzymać łez

18 stycznia 2020

Żona w czasach wojny kierowała się bezgraniczną miłością do męża. Nadzieja, że przyjdą lepsze czasy, budziła chęć do walki, a miłość była ucieczką od cierpienia. Mimo wielu lat rozłąki cały czas pamiętała o ukochanym. Jaką prawdę poznała kobieta po tylu latach?

Wielka miłość z czasów wojny, to temat wielu filmów o miłości. Wiele związków rozpadło się pod piętnem wojny. Jak pewnej kobiecie udało się dociec prawdy? Historia wywołuje łzy.

Żona rozstała się z mężem 6 tygodni po ślubie

Żona zaginionego, Peggy Seale pochodziła z Teksasu. W wieku 18 lat zaciągnęła się do wojska j ako mechanik w bazie sił powietrznych. Była jedną z pierwszych kobiet w grupie. Przełożony Peggy namówił ją, aby napisała list do jego syna. Mężczyzna wierzył, że jego podwładna będzie idealną kobietą dla syna Billiego.

Tak zaczęła się historia miłości tych dwojga . Para pobrała się na Florydzie 22 września 1943 r. Dosłownie 6 tygodni po ceremonii, młody mężczyzna został przydzielony do służby wojskowej , jako pilot myśliwca. Peggy nie mogła wiedzieć żadnych szczegółów. Wiedziała tylko, że Billie ma dotrzeć do Europy. Kiedy żołnierz miał wrócić do domu, kobieta dostała telegraf informacją, że mężczyzna zaginął.

Czekała na prawdę 68 lat

Peggy od miesięcy czytała listy od ukochanego i wiedziała, że wraca do domu. W telegrafie otrzymała wiadomość, że zaginął w akcji. Nie dawała za wygraną, za wszelką cenę chciała poznać prawdę. Do poszukiwań przyłączył się bratanek zrozpaczonej kobiety. Prawdę udało się odkryć dopiero po 68 latach.

Żołnierz Billie zginął śmiercią bohaterską. Celowo skierował w złą stronę samoloty atakujące ludzi z miasta Les Ventes. Ostatni raz samolot, którym pilotował mężczyzna, był widziany w okolicach lasu.

Do dzisiaj mieszkańcy Les Ventes maszerują ulicą ku czci porucznika.