Anna Jantar zginęła 40 lat temu. Piosenkarka mogłaby wciąż żyć, gdyby nie nieszczęśliwy przypadek
Artystka wysyłała mnóstwo listów do swojej mamy, córeczki, męża. Była bardzo stęskniona za Natalią. Pomimo że koncerty dla Polonii nadal trwały, Anna Jantar postanowiła zamienić się z koleżanką na bilety lotnicze. Jej znajoma miała wracać 14 marca, a Jantar kilka tygodni później. Samolot, który rozbił się w Warszawie, miał awarię podwozia. Wybuchły po sobie oba silniki. Większość pasażerów spała, artystka, była już ubrana i gotowa do lądowania. W tragedii zginęło 77 pasażerów i 10 członków załogi.
Anna Jantar wcale nie musiała lecieć tym samolotem. Wybrała tę opcję z jednego, bardzo ważnego powodu. Na samym początku lot powrotny miała wykupiony w okolicach kwietnia.
- Oficjalny komunikat sklepów ws. zamknięcia. Ważne: już wiadomo, czy trzeba robić zapasy i gdzie
- Mamy przełom ws. koronawirusa? Naukowcy informują o skutecznym leku, jest znany od 70 lat
- Ziemniaki są nie tylko pysznym składnikiem obiadu. 10 zastosowań, o których byś nie pomyślał
Anna Jantar dziś miałaby 70 lat, gdyby nie wydarzyła się tragedia. Dokładnie 40 lat temu, 14 marca samolot lecący ze Stanów Zjednoczonych rozbił się na Forcie Warszawskim przy Okęciu. Na lotnisku czekała na mamę mała Natalia w towarzystwie swojej babci. Wokalistka mogłaby żyć, jednak jeden mały przypadek zadecydował inaczej.
Anna Jantar miała wykupiony lot na kwietniową datę. Jednak tęsknota za córką wygrała. 30-letnia wówczas wokalistka miała ogromne wyrzuty sumienia, że przez pracę nie była obecna na urodzinach swojej córki. Jantar wyjechała do Stanów Zjednoczonych zarobić pieniądze i podpatrzeć tamtejszy styl sceniczny – w końcu wokalistka była innowacyjną artystką, choć dziś może tego nie pamiętamy.
Anna Jantar zmarła przez nieszczęśliwy przypadek
Anna Jantar: błyskawiczna kariera
Artystka swoją karierę rozpoczęła bardzo wcześnie, bo już w wieku 17 lat. Grała wówczas w zespole Polne Kwiaty, później rozpoczęła się przygoda z zespołem Waganci, gdzie Jantar poznała Jarosława Kukulskiego, jej przyszłego męża i ojca jej najukochańszej córki. Anna Jantar szybko zyskała sławę jako wokalistka, na polską scenę wniosła świeżość i inne podejście do występów.
W tamtym czasie występy Jantar były bardzo nowoczesne, to właśnie wokalistka studiowała psychologiczny wpływ ruchu scenicznego na publikę, uczyła się, jak należy się zachowywać, by porwać tłumy. Udało się jej to bardzo szybko. Gwiazdą stała się błyskawicznie.
Do Stanów wyjechała na zarobek, śpiewać dla Polonii. Pieniądze były potrzebne, bo Natalia miała poważną wadę wzroku, wymagającą operacji. Niestety, ze wspominków wokalistki wiemy, że jej małżeństwo się rozpadało. A więc był jeszcze jeden powód szybszego powrotu. Śmierć wokalistki to po dziś dzień nieodżałowana tragedia.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Anna Jantar bardzo kochała swoją córkę. Pieniądze, które zarobiła wokalistka, były przeznaczone na operację wzroku małej Natalii.
Wokalistka 10 czerwca br. obchodziłaby 70. urodziny. Z tej okazji jej córka szykuje wiele wywiadów i wydarzeń dla fanów wokalistki. Na 14 marca była zaplanowana msza za pamięć o artystce, którą Natalia Kukulska odwołała z uwagi na panującą kwarantannę.
Natalia Kukulska ze swoim tatą Jarosławem Kukulskim.
ZOBACZ TEŻ:
- Ksiądz nie chce odwołać rekolekcji. Według niego gorszy od koronawirusa jest wirus atakujący duszę
- Z ostatniej chwili: Nie żyje kobieta z koronawirusem. 2 tygodnie temu wróciła z Polski na Ukrainę
- Naleśniki z mikrofali? Świetny trik na szybkie i pyszne śniadanie
- Doda ostro apeluje do innych artystów w sprawie koronawirusa. Nie szczędziła mocnych słów
- Poczta Polska broni się przed koronawirusem. Wprowadzono specjalne zabezpieczenia
- Oficjalna wiadomość. Ważne zmiany dotyczące zakupów w Polsce
Źródło: jastrzab.post