Bazyli Martyniuk odszedł niespodziewanie. Zenek po latach wyjawił jego ostatnie słowa przed śmiercią
Zenek Martyniuk pojawił się jakiś czas temu w Sprawie dla reportera, w której było przybliżane między innymi jego dzieciństwo. Wokalista opowiedział wtedy na przykład o swoim ojcu i jego ostatnich słowach.
Bazyli Martyniuk zmarł niespodziewanie w 2007 roku. Zanim jednak wydał swoje ostatnie tchnienie, poprosił o coś swoją żonę. O co chodziło?
Zenek Martyniuk wyjawia ostatnie słowa ojca
Mówiąc o czyichś ostatnich słowach, mogłoby się wydawać, że będą one wyjątkowo podniosłe lub refleksyjne. W przypadku taty Martyniuka było jednak nieco inaczej, bo dotyczyły prozy życia. Jego prośba pokazuje jednocześnie, jak empatycznym był człowiekiem.
Zenek Martyniuk wyznał, że jego ojciec przed śmiercią zwrócił się tylko z krótką prośbą do swojej żony. Polecił jej dbać o koty. Jak wyjawił wokalista, od kiedy pamięta, w domu były te zwierzęta i ojciec bardzo się o nie troszczył.
– Teresa, tylko pilnuj kotów – miał wyznać Bazyli Martyniuk.
Teresa Martyniuk wyjawiła nawet we fragmencie wspomnianego show, że kiedyś używała wręcz kotów w roli niańki dla małego Zenka, gdy musiała iść pracować w polu. Później chłopak doskonale zajmował się już sam sobą. Interesowała go gitara, a także sport i to do tego stopnia, że Zenek Martyniuk swego czasu na poważnie trenował lekkoatletykę. Kto wie, gdyby nie miał aż tyle talentu do muzyki, być może zostałby olimpijczykiem?
Źródło: plejada.pl
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Zdumiewające wyznanie Tomaszewskiej w PnŚ, nawet Tomasz Wolny się nie spodziewał
- Miliony Polaków włączą TVP i zaniemówią. Stacja ogłosiła, co pokaże 06.01 dokładnie o 17:20