Co teraz dzieje się z Franciszkiem Pieczką? Aktor wyznał, do czego zmuszają go wnuki. „Nie pozwalają mi skapcanieć”
Franciszek Pieczka to prawdziwa legenda polskiej sceny filmowej i teatralnej. I choć od kilku lat 94-letni aktor cieszy się zasłużoną emeryturą, nie może po prostu osiąść w fotelu i zapomnieć o całym świecie — artystę otacza imponująca gromadka wnuków, które na pewno nie pozwolą mu stetryczeć.
Franciszek Pieczka ma za sobą długą i barwną karierę. Jego ciepły, barytonowy głos już w latach 50. grzmiał na scenie, wywołując zachwyt publiczności. Artysta stworzył tak wiele niezapomnianych kreacji, że trudno dziś policzyć je wszystkie, jednak w ostatnich latach widzowie pokochali go przede wszystkim za rolę Stacha Japycza w „Ranczu”.
Nie mniej zajmująca jest historia jego miłości. Z żoną, Henryką poznał się jeszcze w akademiku i, co tu dużo mówić, było to zauroczenie od pierwszego… odmówienia pomocy.
Franciszek Pieczka założył rodzinę pełną miłości. Doczekał się gromadki wnucząt
Franciszek Pieczka poznał swoją żonę jeszcze za czasów studiów w PWTS. Pięć lat od niego młodsza, Henryka majstrowała przy skrzynce z korkami w akademiku, on zaś podszedł do niej, aby zaproponować swoją pomoc. Dziewczyna zdecydowanie odmówiła — i wtedy trafiła go strzała amora.
Niewiele później para wzięła ślub — dokładnie w tym samym roku, w którym aktor ukończył studia. Tak rozpoczęła się ich wspólna przygoda, która miała trwać przez kolejne pół wieku. W tym czasie artysta stał się prawdziwą ikoną powojennego kina. Niejednokrotnie wspominał też, że odniósł sukces dzięki wyrozumiałej i cierpliwej kobiecie u swojego boku.
Po dwóch latach przyszła na świat córka — Ilona. Minęło kolejne 16, zanim urodził się jej brat, Piotr. Cała rodzina mieszkała już wtedy w Falenicy. Mimo, iż ukochana Henryka zmarła niemal dwie dekady temu, Franciszek Pieczka i jego bliscy wciąż mieszkają w posiadłości na obrzeżach Warszawy.
Franciszek Pieczka zdradził, jak teraz wygląda jego życie. Wnuki nie pozwalają mu „skapcanieć”
Franciszek Pieczka od kilku lat cieszy się zasłużoną emeryturą, choć nie oznacza to wcale, że całkowicie zawiesił działalność. Co jakiś czas bierze udział w audycjach i słuchowiskach, choć jego życie toczy się już dużo spokojniej. Może jednak zapomnieć o zaszyciu się u siebie w spokoju i samotności.
Artystę otacza bowiem imponująca gromadka. Doczekał się pięciorga wnucząt. Na co dzień dogląda go troskliwa synowa, zaś stadko pociech nie pozwala, aby kochający dziadek stetryczał. W rozmowie z „Tele Tygodniem” gwiazdor podkreślał z resztą, że… w to mu graj!
– Mieszkam z synem w Falenicy. Mam opiekuńczą synową. Otoczony jestem wnukami. Mam pięcioro wnucząt. Doczekałem się też dwójki prawnuków. Jestem wdzięczny Bogu, że są, bo nie pozwalają mi skapcanieć na stare lata. Zmuszają dziadka do tego, żeby był aktywny. One też zawsze mogą na mnie liczyć. Dzięki temu czuję się potrzebny – podzielił się.
Pozostaje nam więc tylko życzyć wiele sił i zdrowia.
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- 94-letni Franciszek Pieczka kończy karierę. Aktor pożegnał się z fanami
- Dominika Gwit przeszła pełną metamorfozę. Teraz zmieniła fryzurę i wygląda jak milion dolarów
- „Ranczo”: Zagrał zabawnego doktora, prywatnie bardzo cierpiał. O chorobie Wysockiego wiedzieli nieliczni