Doda przerażona wydarzeniami w Białymstoku. „Czy wychodząc u Was na scenę mamy się bać?”
Doda jest przerażona sobotnimi wydarzeniami, jakie miały miejsce podczas Marszu Równości w Białymstoku. Gwiazda na początku sierpnia gra tam koncert, co zmotywowało ją do zamieszczenia mocnego wpisu. Czy wychodząc u Was na scenę mamy się bać? – pyta zszokowana. Piosenkarka w konkretny sposób odniosła się do ostatnich wydarzeń. Jej słowa chwytają za serce.
Podczas sobotniego Marszu Równości w Białymstoku doszło do wielkiej awantury ze strony kontrmanifestantów. Uczestnicy parady zostali zwyzywani, pobici, a w ich stronę kibole rzucali butelkami i kamieniami. Doda znana ze swojego zaangażowania w sprawy mniejszości LGBT mocno skomentowała to co, się stało. Na początku sierpnia artystka zagra koncert w Białymstoku i zastanawia się, czy ona również powinna się bać?
Doda o Marszu Równości w Białymstoku
W sobotę ulicami Białegostoku przeszedł pierwszy w historii tego miasta Marsz Równości. Parady miłości zawsze budzą skrajne emocje wśród konserwatywnej części społeczeństwa, jednak to, co się wydarzyło w Białymstoku przeszło najśmielsze oczekiwania organizatorów. Kontrmanifestanci wyzywali paradujących, rzucali w nich kamieniami, butelkami, nie omieszkali również pobić wielu osób, w tym także kobiet i małoletnich. Sobotnie wydarzenia wywołały wielką burzę w internecie, a swój sprzeciw przeciwko agresji i nienawiści wyraziły m.in: Honorata Skarbek, czy Maffashion.
Na początku sierpnia Doda ma zaplanowany koncert w Białymstoku, co skłoniło piosenkarkę do skomentowania zaistniałej sytuacji. Gwiazda jest ikoną świata LGBT, który wspiera od samego początku swojej kariery, tym bardziej uznała, że musi skomentować to, co, się stało. Na swoim Instagramie zamieściła wpis, który powinien dać wiele do myślenia zażyłym przeciwnikom środowiska LGBT.
– Zostawcie kamienie na wrogów, my nimi nie jesteśmy. Na początku sierpnia gram w Białymstoku. Jak zawsze oddam całe serce i chciałabym widzieć pod sceną ludzi, którzy je otworzą. Tak jak kiedyś. Tak ja was pamiętam – napisała artystka.
Doda boi się o własne bezpieczeństwo?
Już 3 sierpnia Doda wystąpi w Białymstoku podczas koncertu telewizji Polsat: Disco pod gwiazdami. Eskalacja agresji, jaka miała miejsce podczas Marszu Równości w tym samym mieście, skłoniła Dodę do przemyśleń na temat jej nadchodzącego wystąpienia.
– Białystok. Miasto moich pięknych wspomnień, najlepszych koncertów, głośnej publiczności… Co się stało? Czy wchodząc u was na scenę, mamy się bać, że oddając serce dostaniemy w zamian kamieniem? Połowa artystów to homoseksualiści, nawet nie przyszło wam do głowy, że wasze ulubione piosenki są spod ich pióra… do gazu z nimi? – pyta Doda na swoim Instagramie.
Doda nie angażuje się w politykę i nie spotkamy jej na antyrządowych protestach, bo jak sama podkreśla, jest artystką apolityczną. Mimo to gwiazda nie jest w stanie przejść obojętnie obok przemocy i agresji wobec środowiska LGBT, które jest jej tak bliskie. Co myślicie, o tym, co napisała? Ma rację?
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Doda zamieściła mocny wpis na swoim instagramie.
Gwiazda od wielu lat jest sojuszniczką społeczności LGBT.
Już niedługo piosenkarka zagra koncert w Białymstoku. Wyraziła obawę o bezpieczeństwo swoje i zespołu.
ZOBACZ TEŻ:
- Marta Manowska zdradziła, kto wystąpi w „The Voice Senior”! Fani „Sanatorium miłości” będą zachwyceni
- Aleksandra Domańska nago na plaży! Wspiera ideę ciałopozytywności
- Dieta Krystyny Pawłowicz to nie tylko sałatki! Zdradziła, co je na co dzień
- Ojciec Marzeny Rogalskiej zmarł w 2016 roku po ciężkiej chorobie. Dziennikarka była z nim bardzo związana
- Dorota Wellman – MĄŻ, WIEK, WZROST, WAGA, DZIECI
