Irena Karel była gwiazdą lat 60. i 70. Polscy mężczyźni oszaleli na jej punkcie, pamiętacie?
Choć w PRL wiele aktorek cieszyło się ogromną rozpoznawalnością, mało która mogła dorównać piękności, która zadebiutowała w Pingwinie Jerzego Stefana Stawińskiego. Irena Karel wiedziała, jak uwieść widza i wprowadzić go w swój własny, filmowy świat. Mężczyźni szaleli na jej punkcie, a kobiety chciały być jak ona. Aktorce, która dzięki swojej oszałamiającej urodzie została nazwana polską Brigitte Bardot, nie oparł się nawet jeden z największych amantów rodzimej kinematografii – Andrzej Łapicki, a rozbierane sceny z jej udziałem, jak ta z filmu Wyzwanie zostały w pamięci wielu widzów do dziś. Choć Irena Karel największe triumfy święciła w latach 60. i 70., wciąż pojawia się na dużym ekranie. Wybitna artystka zagrała między innymi w takich produkcjach jak Był sobie dzieciak, Róża, Miś, Kochaj albo rzuć czy Chłopi. Trudno uwierzyć, że 10 sierpnia piękność PRLu będzie obchodzić swoje 77 urodziny.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Irena Karel, jedna z najjaśniejszych gwiazd kina lat 60. i 70., miała u swych stóp całą Polskę. Za aktorką szalały tłumy, a ona sama, swoją niepowtarzalną urodą, niezwykłą grą i aparycją, potrafiła uwieść każdego widza. Pamiętacie tę piękność PRLu? Trudno uwierzyć, że niebawem będzie obchodzić swoje 77 urodziny.
Irena Karel była jedną z najjaśniejszych gwiazd lat 60. i 70.
Talent aktorki możemy podziwiać również w nowszych produkcjach, a jej urodę na branżowych imprezach.
źródło: film.wp.pl