Jan Piechociński nie miał na chleb. Kulisy sławy zaskakują
Jan Piechociński największy rozkwit swojej kariery aktorskiej przeżywał w latach osiemdziesiątych. Mało kto wie, że pomimo wielu kultowych ról, aktorowi z trudem udawało się wiązać koniec z końcem. Po latach wyjaśnił, jak wyglądały przykre kulisy jego popularności.
Jan Piechociński był jednym z najbardziej cenionych polskich aktorów
Gwiazdor swoją przygodę z aktorstwem rozpoczął zaraz po ukończeniu studiów na Państwowej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi. Jeszcze w trakcie edukacji miał okazję sprawdzić się na scenie — zagrał wówczas podwójną rolę Mieszka I i księcia czeskiego w swoim filmie “Gniazdo”.
Dopiero później otrzymał kilka propozycji, które z czasem przyniosły mu nieśmiertelną sławę i rozpoznawalność w Polsce. Początkiem wielkiej kariery były role w takich produkcjach, jak “Daleko od szosy”, “Polskie drogi”, czy “Wielka majówka”. Jednak dopiero rola amanta i podrywacza w komedii “Och, Karol” Romana Załuskiego sprawiła , że Jan Piechociński nie mógł odpędzić się od kobiet i mediów.
Mimo ogromnej kariery, Jan Piechociński miał problemy finansowe
Rola tytułowego Karola tak przypadła fanom do gustu, że jeszcze tego samego roku gwiazdor otrzymał statuetkę Złotego Grona dla najpopularniejszego aktora sezonu. Niestety, wielki sukces niósł ze sobą jednocześnie wielką przegraną.
Reżyserowie szybko zaszufladkowali Jana Piechocińskiego i twierdzili, że odtwórca kultowej postaci amanta z “Och, Karol” nie sprawdzi się w żadnej innej roli, może oprócz epizodycznej. Od tej pory rozpoczął się koszmar Jana Piechocińskiego. Aktor wciąż cieszył się ogromną popularnością, lecz w tym samym czasie nie otrzymywał żadnych nowych propozycji zawodowych.
Przez cztery lata nie dostawałem żadnej roli. Ludzie prosili o autografy, a ja nie miałem na chleb. Jednak dzięki tej komedyjce zagrałem u Kieślowskiego - powiedział na łamach magazynu “Show”.
Jan Piechociński starał się ratować za wszelką cenę. Z jego opowieści wynika, że udał się nawet do urzędu po zasiłek dla bezrobotnych, a pracujące tam urzędniczki nie były w stanie powstrzymać śmiechu, wywołanego jego niespodziewaną wizytą. Aktor miał również wyjechać do Szwecji, gdzie zatrudnił się jako malarz pokojowy.
Co obecnie słychać u Jana Piechocińskiego?
Z pomocą aktorowi przyszedł po raz kolejny Roman Załuski, który tym razem zaproponował mu pracę na planie kolejnego kultowego filmu - “Komedii małżeńskiej”, gdzie wystąpił u boku Jana Englerta. Niestety, ten angaż również nie sprawił, że Jan Piechociński wrócił na rynek pracy.
Co ciekawe, pracą, która uratowała jego karierę, była rola Feliksa Nowaka w kultowym serialu “Klan. To właśnie wtedy gwiazdor mógł poczuć, czym jest stabilizacja zawodowa i finansowa, a dzięki temu powoli stanąć na nogi. Później pojawił się również w kolejnym znanym serialu - ”Na Wspólnej", gdzie występował do 2017 roku.