Katarzyna Dowbor przerwała milczenie i zabrała głos w sprawie tragedii w „Nasz nowy dom”. Odpowiedziała na zarzuty
Nie ma wątpliwości, że program „Nasz nowy dom” pomaga jego uczestnikom i w wielu przypadkach wręcz odmienia życie. Jakiś czas temu pewni bohaterowie programu przeżyli jednak tragedię, z której teraz za cały sztab musiała wytłumaczyć się Katarzyna Dowbor.
Prezentera zdecydowała się odnieść do kierowanych w stronę jej ekipy zarzutów w trakcie rozmowy z serwisem „Jastrząb Post”. W domu uczestników wybuchł pożar. Czy Dowbor przyznała się, że był on wynikiem błędu osób pracujących przy programie?
Katarzyna Dowbor o pożarze w domu bohaterów programu
Katarzyna Dowbor wprost stwierdziła, że przykro jej ze względu na to, że musi mierzyć się z takimi oskarżeniami. W końcu program „Nasz nowy dom” odmienia życia uczestników na lepsze, a nie je rujnuje. Jasno zaznaczyła, że w zaistniałej sytuacji nie można mówić o winie kogokolwiek związanego z show. Jak to wytłumaczyła?
Prowadząca wyjaśniła, że przyczyną pożaru był niewystarczająco drożny i przede wszystkim niewyczyszczony komin. Okazuje się, że pomimo tego, że od remontu domu minęły już 3 lata, mieszkańcy ani razu go nie wyczyścili, choć powinno się to robić po każdym sezonie grzewczym, by w przyszłości uniknąć właśnie takich zagrożeń.
— Nie jesteśmy w stanie przyjeżdżać i czyścić komina po każdym sezonie grzewczym. To już niestety jest w gestii rodziny i one powinny o tym pamiętać — tłumaczy Katarzyna Dowbor.
By dodatkowo rozjaśnić sprawę, prowadząca stwierdziła, że ekipę remontową można byłoby oskarżać o błąd, gdyby do tragedii doszło od razu po metamorfozie domu. Jeśli jednak ma ona miejsce aż 3 lata po remoncie, nie można winy zrzucać na „Nasz nowy dom”.
Katarzyna Dowbor o ekipie remontowej
Katarzyna Dowbor już przy okazji niejednej medialnej wypowiedzi bardzo zachwalała robotników, z którymi ma okazję współpracować przy programie. Cała ekipa składa się z ponad 20 fachowców. Właśnie dzięki tak licznej kadrze specjalistów udaje się całkowitą renowację budynku przeprowadzić w zaledwie 5 dni.
Co ciekawe, niektóre projekty są tak wymagające, a domy na tyle zniszczone, że nawet taka ekipa mogłaby się nie wyrobić w roboczy tydzień. Co więc wówczas się dzieje? Jak się okazuje, remont się nie wydłuża, a po prostu robotnicy pracują na zmiany, również w nocy, praktycznie nie opuszczając budynku przez bite 5 dób.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Zaskoczenie w „Naszym nowym domu”. Katarzyna Dowbor nie pojawiła się podczas remontu
- Katarzyna Dowbor zaczyna dzień od nietypowej czynności. Codziennie musi wstawać o świcie
- Ewa Szykulska przerywa milczenie ws. swojego stanu. Co dzieje się za zamkniętymi drzwiami?
Źródło: Pomponik