Katarzyna Dowbor cieszy się niesłabnącą popularnością. Choć nie prowadzi już znanego programu “Nasz nowy dom”, to nadal jako dziennikarka zajmuje się tematyką domu i wnętrz. Niedawno prowadząca “Pytanie na śniadanie” udzieliła obszernego wywiadu na temat własnego domu i swojej rodziny. Przy okazji podzieliła się wzruszającym wspomnieniem o tacie.
Powrót Katarzyny Dowbor do programu “Pytanie na Śniadanie" wywołał wiele emocji wśród widzów śniadaniówki. Popularna dziennikarka występuje na szklanym ekranie w towarzystwie swojego kolegi po fachu, Filipa Antonowicza, który mimo imponującej kariery w radiu jest nieco mniej znany niż Dowbor. Aby zmienić ten fakt i podzielić się kilkoma szczegółami dotyczącymi zarówno życia prywatnego, jak i zawodowego, dziennikarz udzielił właśnie zaskakującego wywiadu.
Katarzyna Dowbor jest powszechnie znaną dziennikarką, która doczekała się w Polsce olbrzymiej popularności. Fani stoją za nią murem, ponadto chętnie śledzą każdą wzmiankę dotycząca prywatności prezenterki. Ta z kolei chętnie odpowiada na pytania o swoje życie osobiste. Tym razem zdradziła, kim byli jej rodzice. Okazuje się, że oboje mieli zaskakujące zawody, z którymi dziennikarka łączy wiele wspomnień.
Zmiany w Telewizji Polskiej trwają i nic nie wskazuje na to, aby miały nagle wyhamować. Jedną z nich jest powołanie nowych prowadzących “Pytania na Śniadanie”. W tym gronie znajduje się dziennikarka Katarzyna Dowbor, która pojawia się w studiu programu od 27 stycznia. Od początku znajduje się w ogniu krytyki, również związanej z jej stylizacjami. W końcu postanowiła odnieść się do tych zarzutów.
Katarzyna Dowbor chętnie otwiera się przed fanami na pytania dotyczące jej życia prywatnego. Na temat związku z agresywnym mężem milczała jednak przez długi czas. W końcu dziennikarka postanowiła otworzyć się na ten przykry temat i opowiedziała w wywiadzie, co ją spotkało. Pewna sytuacja sprawiła, że postanowiła od razu zakończyć małżeństwo.
Katarzyna Dowbor zrobiła ogromną karierę, na której niewątpliwie skorzystała także jej rodzina, w szczególności dzieci. Nie można tak jednak powiedzieć o jej bracie, który od podstaw zbudował bardzo dochodowy biznes. Mało tego, w pewnym momencie umawiał się nawet z jedną z najpiękniejszych gwiazd polskiego kina.
Katarzyna Dowbor już od dawna może być bardzo dumna ze swojego syna Macieja. Ten w końcu nie tylko rozkręcił swoją karierę w show-biznesie, ale także, a w zasadzie to przede wszystkim, założył szczęśliwą rodzinę. Jak widać, prezenterce powodów do szczęścia dostarcza też jej córka.
Katarzyna Dowbor jest osobą szalenie rodzinną. Bardzo dba o swoich bliskich, dlatego trudno jej się dziwić, że przez pewien czas tak zamartwiała się o swoją mamę. Ta doznała wypadku we własnym domu. Prezenterka nie mogła tak tego zostawić.Była już prowadząca programu “Nasz nowy dom” musiała interweniować i sprowadziła rodzicielkę do siebie. Jak teraz czuje się jej 90-letnia mama?
Jakiś czas temu duże poruszanie w sieci wywołał fakt, że na tegorocznej edycji gali Telekamer Tele Tygodnia zabrakło jednej z nominowanych gwiazd - Katarzyny Dowbor. Teraz okazało się, że wbrew swoim zapewnieniom dziennikarka otrzymała zaproszenie na event.Prezenterka zapewniła w jednym z wywiadów, że nie pojawiła się na wręczeniu prestiżowych nagród, ponieważ nie otrzymała stosowanego zaproszenia. Teraz głos zabrali sami organizatorzy.
Nowe wieści o stanie zdrowia mamy gospodyni "Naszego nowego domu". 90-latka trafiła na stół operacyjny w jednym z warszawskich szpitali. Katarzyna Dowbor ocenia zachowanie lekarzy, pod wpisem sypią się komentarze. Czołowa gwiazda Polsatu na co dzień opiekuje się swoją 90-letnią mamą. Teraz seniorkę czekała operacja, wiemy, jaki jest jej stan. Katarzyna Dowbor zdradziła, jak zachowali się lekarze na warszawskich Bielanach.
Katarzyna Dowbor rozstawała się dwa razy zanim na jej drodze stanął Grzegorz Świątkiewicz. Zapewne żyliby wspólnie i możliwe, że szczęśliwie, gdyby nie nagła decyzja prezenterki. Ich rozwód spadł jak grom z jasnego nieba, mało kto rozumiał prawdziwą przyczynę. Nie jest tajemnicą, że prowadząca „Naszego nowego domu” zawsze miała burzliwe życie miłosne. Ona sama wielokrotnie podkreślała, że jeśli chodzi o mężczyzn, nie może powiedzieć o sobie, jak o szczęściarze. Wielokrotnie podkreślała, że nie zamierza już wchodzić w żadne małżeństwa.
Katarzyna Dowbor już od wielu lat jest prowadzącą programu „Nasz nowy dom”, który pomaga biednym rodzinom stanąć na nogi, remontując ich domostwa. Prezenterka już nie raz opowiadała jak wielkie emocje towarzyszom poszczególnym projektom. W ich trakcie zdarzało jej się nawiązać bliższą relację z uczestnikami, ale po programie nigdy jej nie kontynuowała. Czemu? Jak się okazuje, absolutnie nie wynika to z jakiejś arogancji, którą przecież Dowbor nigdy nie emanowała. Stoi za tym naprawdę sensowny powód.
Skandaliczna sytuacja na planie „Nasz nowy dom”. Kiedy Katarzyna Dowbor pojawiła się w mieszkaniu kolejnych bohaterów, nie sądziła, że zostanie zaatakowana przez ich sąsiadkę. Prowadząca w kilku słowach sprowadziła agresywną mieszkankę do parteru. Przez 10 lat istnienia na ekranie, program Katarzyny Dowbor zyskał rekordową popularność. Poznając kolejne poruszające historie bohaterów, dla których los z reguły nie był łaskawy, nieraz ocieraliśmy łzy, kiedy padało ikoniczne „wyremontujemy wasz dom”.
Dziś Katarzyna Dowbor kojarzona jest głównie z show „Nasz nowy dom”, ale na przestrzeni swojej kilkudziesięcioletniej kariery prowadziła też inne programy, nie tylko te rozrywkowe. Przypomniała o tym fanom w mediach społecznościowych. Na Instagramie opublikowała bowiem archiwalny, czarno-biały kadr z telewizji, na którym widać, przy czym pracowała ponad 30 lat temu.
Trzy lata temu stojący u progu dorosłości Mateusz i jego babcia otrzymali szansę na lepsze życie dzięki pracy ekipy programu „Nasz nowy dom”. Niestety, na życie młodego bohatera padł cień. Stracił nogę i o włos uniknął najgorszej tragedii. Na profilu Katarzyny Dowbor pojawił się poruszający wpis. Mediami wstrząsnęła nagła informacja. Trzy lata temu Mateusz zaprezentował się nam, jako zagorzały fan siatkówki, a przede wszystkim jako młody, skromny i cichy, lecz pracowity człowiek. Od najmłodszych lat wychowywała go babcia, pani Małgorzata. Oboje byli bohaterami 7 odcinka 12. edycji „Naszego nowego domu”.
63-letnia Katarzyna Dowbor jest już na emeryturze i chętnie korzysta z nowo uzyskanych przywilejów. W „menu” m.in. karta emeryta. Wyliczono, jakie świadczenie może pobierać gwiazda Polsatu. Katarzyna Dowbor od lat 80. pracowała w rozgłośniach radiowych i w telewizji. Wreszcie, po tym czasie może skorzystać z przywilejów zasłużonej emerytury. W mediach krążą wyliczenia na temat kwoty, którą mogła uzyskać. Wielu znanych seniorów otrzymuje znacznie mniejsze świadczenie.
Katarzyna Dowbor stawiła się na Cmentarzu Powązkowskim. Licznie przyłączyli się do niej znani polscy artyści i dziennikarze. Wszyscy zebrali się w szczytnym celu. Chodzi o zdewastowaną część słynnej nekropolii. Jak co roku, na warszawskich Powązkach odbyła się kwesta na rzecz renowacji grobów w starej części cmentarza. Na miejscu zebrała się plejada sław — daniny zbierała także Katarzyna Dowbor. Kto jej towarzyszył?
W ciągu ostatniej doby media obiegła informacja, że Katarzyna Dowbor trafiła do szpitala. Wieści o nieobecności na planie mocno zmartwiły fanów. Teraz gospodyni „Naszego nowego domu” zabrała głos w sprawie. Opowiedziała, jak było naprawdę. Katarzyna Dowbor trafiła do szpitala — ta informacja lotem błyskawicy rozniosła się po mediach. Według doniesień uwielbiana prezenterka miała od kilku dni nie pojawiać się na planie zdjęciowym — nic dziwnego, że rzesza fanów zaczęła poważnie martwić się o jej zdrowie. Zaniepokojeni byli zwłaszcza ci, którzy znają prawdę o jej diagnozie.
Katarzyna Dowbor jest jedną z najbardziej lubianych prezenterek telewizyjnych i to już od wielu lat. Wierni fani mogli się ostatnio zmartwić, ponieważ pojawiły się doniesienia, według których dziennikarka nie pojawiła się na planie programu „Nasz nowy dom”, bo była w szpitalu. Dlaczego? Do informacji na ten temat dotarł portal „Pomponik”, który bezpośrednio zapytał się prezenterki o jej stan zdrowia. Jakie informacje przekazała Dowbor?
Katarzyna Dowbor i ekipa remontowa programu „Nasz nowy dom” pomagają nie tylko tym, którzy mieszkają w ciężkich warunkach, ale przede wszystkim osobom, które w życiu spotkały przykre zrządzenia losu. Aż trudno uwierzyć, ile z nich dotknęło panią Kasię. Uczestniczka najnowszego odcinka samotnie wychowuje trójkę dzieci, a to absolutnie niejedyna życiowa trudność, z którą musiała się mierzyć. Dzięki interwencji programu wreszcie spotkało ją w życiu coś dobrego.
Przez ostatnie tygodnie emitowana jest już 19. edycja programu „Nasz Nowy Dom”. Katarzyna Dowbor i spółka znów pomagają rodzinom w potrzebie, w zamian dostając łzy wzruszenia i ciepłe, pełne wdzięczności uściski. Dokładnie tak było też przy okazji ostatniego epizodu. Ekipa remontowa programu wzięła się bowiem za odnowę domu rodziny z okolic Mirosławca w zachodniopomorskim. Ten jeszcze przed jej wkroczeniem wyglądał jak plac budowy. A jak prezentował się później?
Katarzyna Dowbor jest lubianą prowadzącą programu „Nasz nowy dom”. Dziś nic jej nie dolega, ale w przeszłości cierpiała na poważną chorobę, która zakończyła się ryzykowną operacją. Prezenterka dopiero teraz otworzyła się w tej sprawie. Dowbor opowiedziała ze szczegółami o operacji, której bardzo się obawiała i co do której miała nadzieję, że uda się jej uniknąć. Niestety, zabieg okazał się konieczny.
We wrześniu rozpoczęła się 19. seria programu „Nasz nowy dom”. Katarzyna Dowbor po ośmiu latach pożegnała się z Arturem Witkowskim, co widzowie przyjęli ze sporym smutkiem. Wszyscy członkowie ekipy wzbudzają bowiem ogromną sympatię. Osoby takie jak Martyna Kupczyk, Artur Witkowski i Maciej Pertkiewicz od lat pomagają w stworzeniu wspaniałych, bezpiecznych domów potrzebującym. Jak mieszkają oni sami?
Na jaw wychodzą zaskakujące szczegóły z życia gospodyni „Naszego nowego domu”. Cztery lata temu Katarzyna Dowbor przeszła poważną operację. Istniało realne ryzyko powikłań, jednak diagnoza nie pozostawiła wyboru. U gwiazdy wykryto chorobę, która często atakuje kobiety po porodzie. Po czterech latach Katarzyna Dowbor szczerze opowiedziała o chorobie, którą zdiagnozowano u niej dekadę temu. Musiała przejść operację, która niosła za sobą niemałe ryzyko. W rozmowie z tygodnikiem „Na żywo” gwiazda „Naszego nowego domu” zdradziła, z czym wiązał się zabieg.
Wiesław Nowobilski znany z programu „Nasz nowy dom” przetrwał kolejny odcinek „Tańca z Gwiazdami”. Po programie mógł więc w dobrym humorze udzielać wywiadów. W jednym z nich przeprowadzonym przez reporterkę „Świata Gwiazd” wyjawił, jak wyglądało jego pierwsze spotkanie z Katarzyną Dowbor. Nie ma wątpliwości, że popularnej prezenterce musiało zrobić się niezwykle miło po usłyszeniu takich słów. Budowlaniec skomplementował ją, przyznając jednocześnie, że wizja poznania prowadzącej bardzo go stresowała.
Smutna wiadomość dla fanów programu „Nasz nowy dom”. Katarzyna Dowbor właśnie pożegnała Artura Witkowskiego. Charyzmatyczny kierownik budowy po 8 latach odchodzi z ekipy. Jakiś czas temu media obiegła wieść o jego stanie zdrowia. Artur Witkowski niemal od samego początku związany był z programem „Nasz nowy dom”. On i jego ekipa pojawili się już w 2. sezonie, co daje mu status najstarszego stażem — zaraz po gospodyni. Niestety, jego czas na antenie właśnie dobiegł końca. Katarzyna Dowbor i inni musieli pożegnać przyjaciela, który od 8 lat kierował pracami budowlanymi, a swoim poczuciem humoru i bezpośredniością zdobył sympatię widzów. Nic dziwnego, że na wieść o odejściu, internauci nie kryli smutku.
Katarzyna Dowbor pokazała, jak wyglądało jej niedzielne przedpołudnie. Po wyzwaniach na planie programu „Nasz nowy dom” nareszcie przyszedł czas na błogi relaks, jednak dobrze wiemy, że prezenterka nie jest zwolenniczką zalegania na kanapie. Urządziła sobie prawdziwy poranek marzeń. Ostatni odcinek programu „Nasz nowy dom” topił serca, a widząc radość i łzy wzruszenia w oczach samotnej matki i dwójki dzieci, sami płakaliśmy jak bobry. W ciągu zaledwie pięciu dni, za sprawą siły i kreatywności całej ekipy, straszący gołym cementem pustostan zmienił się w baśniową chatkę. Nie jest tajemnicą, że praca na planie jest wymagająca fizycznie i psychicznie, a na dodatek, z miesiąca na miesiąc coraz bardziej kosztowna — nic dziwnego, że po intensywnym okresie, Katarzyna Dowbor cieszy się z każdej wolnej chwili — zwłaszcza w towarzystwie ukochanych dzieci i zwierząt.
Całkiem niedawno rozpoczął się kolejny sezon programu „Nasz nowy dom”. Niektóre rodziny już miały okazję cieszyć się z wyjątkowych remontów, które odmieniły im życie. Bohaterka poprzedniego epizodu, Magda, mogła jednak liczyć od producentów show na jeszcze inne wsparcie. O wszystkim opowiedziała jej Katarzyna Dowbor. Uczestniczka była całą pomocą ogromnie onieśmielona. W trakcie pokazywania nowego domu i przekazywania innych podarunków kilka razy płakała. Na koniec prowadząca zaapelowała jeszcze do oglądających w jej imieniu.
