Lepiej usiądźcie. Krzysztof Krawczyk nie żyje już ponad 2 lata, a wciąż zarabia fortunę. Jakim cudem?
Krzysztof Krawczyk to bez wątpienia jeden z najwybitniejszych przedstawicieli muzyki rozrywkowej w historii naszego kraju. Wokalista rozkochał w sobie nawet kilka pokoleń Polaków, a dzięki tej popularności sporo też zarobił. Jak się okazuje, wciąż inkasuje niemałe pieniądze, choć od ponad 2 lat nie ma go już z nami.
Krzysztof Krawczyk nie żyje już ponad 2 lata
Największym fanom wciąż jest trudno pogodzić się z tą prawdą, ale faktem jest, że Krzysztofa Krawczyka nie ma z nami już od ponad 2 lat. Zmarł dokładnie 5 kwietnia 2021 roku. Niektórym z pewnością wydaje się, jakby jeszcze parę tygodni temu byli na jego ostatnim koncercie.
Choć wybitnego wokalisty już fizycznie przy nas nie ma, to śmiało można stwierdzić, że w sercach i uszach Polaków jest jak najbardziej żywy. To bezpośrednio przekłada się na niemałe pieniądze, które wciąż zarabia dla bliskich i współpracowników.
Andrzej Piaseczny związał się z 13 lat starszą kobietą. To miało uciąć plotki o orientacji gwiazdoraKrzysztof Krawczyk z nową muzyką
Żyjemy w czasach, w których powszechną praktyką jest upublicznianie niewydanych dotąd utworów już po śmierci danego muzyka. To niejako forma ostatniego prezentu dla fanów. Wielbiciele Krzysztofa Krawczyka właśnie zostali takim uraczeni.
3 listopada miała bowiem premiera jego albumu pod tytułem “Po prostu Krawczyk. Antologia Przebojów”. Na płycie znalazły się największe hity wokalisty, a także 3 dotąd niepublikowane numery. Przyniesie ona niemały dochód, ale powiększą go także tantiemy z poprzednich dzieł. O jakich kwotach więc mówimy?
Ile zarabia Krzysztof Krawczyk?
Bez wglądu do umów wydawniczych nie sposób określić konkretnej kwoty, ale “Super Express” podjął się oszacowania jej. Zwala z nóg, tym bardziej jeśli uświadomimy sobie, że mowa tu o artyście, który już przecież nie tworzy. Rocznie twórczość Krawczyka może wygenerować przychody rzędu kilkuset tysięcy złotych!
Do kogo te pieniądze trafiają? Na to pytanie również trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Można przypuszczać, że swoją część odbierają wydawcy i dystrybutorzy tej muzyki. Odpowiednia należność powinna też trafiać do wdowy po artyście, Ewy Krawczyk.
Źródło: o2.pl/ Super Express