Mąż przygruchał sobie siksę, a prawdziwa rodzina poszła w odstawkę. Stary cap jeszcze tego pożałuje. Obmyśliłam plan
Marek od samego początku wydawał mi się idealnym kandydatem na męża. Pracowity, uczciwy i empatyczny — takiego pamiętam go z czasów studiów. Spędziliśmy u swojego boku niecałe 12 lat, gdy nagle zorientowałam się, że on przestał się mną interesować. Ze smutkiem zaczęłam zastanawiać się, czy jest ku temu jakiś powód. To, co odkryłam, sprawiło, że wpadłam w furię. Drań rozbił naszą rodzinę, musiałam się zemścić!
Byłam w szczęśliwym związku, gdy moje życie nagle zaczęło się sypać
Spędziłam u boku Marka 12 lat życia. Jednak gdybym wiedziała, w jaki sposób zakończy się nasz związek, nigdy bym się na niego nie zdecydowała. Poznaliśmy się na studiach i całkiem szybko postanowiliśmy sformalizować nasz związek. Gdy przysięgaliśmy sobie przed Bogiem miłość, wierność i uczciwość małżeńską, oboje mieliśmy po 28 lat. Niedługo potem na świat przyszedł nasz pierwszy syn.
Łącznie doczekaliśmy się czwórki dzieci. Michał, Stanisław, Robert i Ewa byli naszą dumą, choć opieka nad taką gromadką była nie lada wyzwaniem. W trudnych chwilach zawsze jednak mogłam liczyć na Marka, który nie bał się pójść na urlop tacierzyński, abym ja mogła zająć się swoją firmą. Nim się obejrzałam, praca kompletnie mnie pochłonęła, a mój mały internetowy sklepik ze świecami znacznie się rozwinął. Niestety, jak na złość, moje życie prywatne zaczęło się walić w tym samym czasie.
Przez przypadek potwierdziły się moje najgorsze obawy o zdradzie
Niemal z dnia na dzień odczułam, jak Marek traci mną zainteresowanie. Stał się apatyczny i tajemniczy. Nigdy go takiego nie widziałam. Gdy jednak zapytałam, czy coś się stało, gorąco zaprzeczał. Podczas gdy ja na zmianę opiekowałam się dziećmi i realizowałam kolejne zamówienia ze swojego sklepu, on zaczął włóczyć się z kolegami po barach. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego wybiera ich zamiast rodziny. Odpowiedź przyszła w najmniej oczekiwanym momencie.
Cześć Paweł, mógłbyś przekazać Markowi, żeby do mnie oddzwonił? Nie mogę nigdzie znaleźć kluczy, zastanawiam się, czy przez pomyłkę nie zabrał mojej pary – powiedziałam podczas rozmowy telefonicznej z kolegą męża.
Oblał mnie zimny pot, gdy Paweł ze zdziwieniem stwierdził, że jest w domu, a z Markiem nie widział się już od miesiąca! W jednym momencie ziściły się wszystkie moje koszmary! Byłam pewna, że drań mnie zdradza. Na początku byłam zrozpaczona, nie umiałam hamować łez przed dziećmi, które z zaniepokojeniem mi się przyglądały. W końcu jednak wzięłam się w garść i zaczęłam obmyślać plan.
Obmyśliłam plan na zemstę i uratowałam rodzinę
“Mąż przygruchał sobie siksę, a prawdziwa rodzina poszła w odstawkę. Stary cap jeszcze tego pożałuje” - mówiłam sama do siebie, siedząc w samochodzie. Poprosiłam teściową, aby zajęła się dziećmi, a sama ruszyłam na akcję szpiegowską niczym z filmów. Obmyśliłam plan — zostało mi tylko ustalić, z kim potajemnie spotka się Marek.
Nakryłam ich w parku. Mój mąż szedł za rękę z dziewczyną, która wyglądała na co najmniej 15 lat młodszą ode mnie. Nie szczędzili sobie wzajemnie czułości.
Tego już za wiele! – warknęłam sama do siebie.
Włóczyłam się za zakochaną parą całe popołudnie. Zrobiłam im setki zdjęć, które natychmiast po powrocie do domu pokazałam teściowej. Była równie roztrzęsiona, co ja. Po tym, jak już udało mi się zrealizować pierwszy krok genialnego planu, a Marka zaczęła nienawidzić jego najbliższa rodzina, zaczęłam przeszukiwać laptop męża. Udało mi się odszukać jego kochankę w mediach społecznościowych — okazało się, że ona również była w związku małżeńskim. Od razu pomyślałam, że dla mnie to i lepiej, po czym przesłałam jej mężowi relację fotograficzną, którą udało mi się zrobić.
Ponieważ mój mąż pogardził własną rodziną, postanowiłam, że zrujnuję mu życie. Mój plan wypalił i Marek został sam. Ja natomiast zaczęłam spotkać się z jego przyjacielem Pawłem, który gdy tylko dowiedział się, co mi się przytrafiło, zaoferował swoje wsparcie i pomoc. Ostatecznie udało mi się ułożyć życie na nowo i zapełnić lukę po niewiernym mężu w mojej ukochanej rodzinie.