Silver.Lelum.pl > Z życia wzięte > Na grobie Patryka Perettiego pojawił się kartonik z napisem. Rozdzierająca serce treść
Sara Karmańska
Sara Karmańska 25.07.2023 16:24

Na grobie Patryka Perettiego pojawił się kartonik z napisem. Rozdzierająca serce treść

Na grobie Patryka Perettiego zostawiono kartonik ze wzruszającą sentencją
Na grobie Patryka Perettiego zostawiono kartonik ze wzruszającą sentencją, fot. Goniec

19 lipca pochowano syna Sylwii Peretti, który tydzień wcześniej zginął w wypadku samochodowym w centrum Krakowa. Po tym jak stracił panowanie nad pojazdem, dachował w dół schodów na Bulwar Czerwieński. Na skutek zdarzenia zginął zarówno kierujący pojazdem, jak i trzech znajdujących się w nim pasażerów. 

Na pogrzebie Patryka Perettiego pojawiły się tłumy

Na pogrzebie Patryka Perettiego zjawiło się kilkaset osób, które chciały uczcić pamięć zmarłego. Ceremonia odbyła się na Cmentarzu Grębałowskim na krakowskiej Nowej Hucie. Po mszy świętej urnę z prochami przewieziono na miejsce pochówku. 

W ostatniej drodze Patrykowi Peretti towarzyszył kondukt żałobny, który ciągnął się przez kilkadziesiąt metrów. Grób młodego mężczyzny utonął później pod górą kwiatów. Wśród nich znajduje się jednak coś jeszcze.

Na Sylwię Peretti spadł kolejny cios. Niewyobrażalne, co dzieje się po pogrzebie Patryka. To zbyt wiele

Na grobie Patryka Perettiego zostawiono wzruszający napis

Na grobie Patryka Perettiego można znaleźć wiele wieńców z białymi kwiatami i szarfami z kondolencjami i chwytającymi za serca słowami. Wśród nich znalazł się także kartonik, na którym zapisano wzruszającą sentencję:

Niech płonie światełko naszej pamięci, przecież ludzie nie odchodzą, oni powracają.

W sprawie Patryka Perettiego toczy się śledztwo

W sprawie wypadku samochodowego toczy się śledztwo prowadzone przez krakowską prokuraturę. Syn Sylwii Peretti w chwili zdarzenia prowadził samochód. Późniejsze badania toksykologiczne wykazały w krwi Patryka Perettiego 2,3 promila. Także u dwóch pasażerów wykryto pozostałości alkoholu. Do zamiany za kierownicą doszło około 1300 metrów od miejsca wypadku. Wcześniej samochód prowadził czwarty, trzeźwy, pasażer.  

Źródło: Super Express