Na mszy ksiądz zadał dziecku pytanie. Chwilę później w całym kościele wybuchło zamieszanie
Podczas mszy dla dzieci w jednym z polskich kościołów doszło do niecodziennej sytuacji. Ksiądz, by uczynić kazanie ciekawszym dla jego najmłodszych uczestników, zaprosił ich wszystkich przed ołtarz. W pewnym momencie zadał dzieciom pytanie. Takiej odpowiedzi na pewno się nie spodziewał!
Ksiądz z pytaniem do dzieci
Msze dla dzieci są dla księży o tyle bardziej wymagające, ze duchowni muszą znaleźć sposób, by dzieci jakoś zaciekawić i zmotywować od współpracy w trakcie kazania. By bowiem coś z niego wyniosły, powinny brać w nim udział. Inaczej ich myśli odbiegną daleko od kościoła, w którym się znajdują.
Idąc tym tropem jeden z księży zdecydował się zadać maluch stojącym przed ołtarzem pozornie proste i związane z mszą pytanie: Jakie prawa dał nam Pan Jezus?
O co chodziło księdzu?
Ksiądz chciał tym pytaniem naprowadzić dzieci na wątek dekalogu. Chciał bowiem poprowadzić kazanie o podstawowych katolickich zasadach, co zresztą mu się udało, ale nie od razu. Najpierw musiał przebić się przez salwę śmiechu.
Wszystko przez dzieci, które nie odczytały jego intencji. Gdy więc padło pytanie o prawa dane nam przez Pana Jezusa, maluchy pomyślały, że chodzi o te najbliższe im. Nie do końca.
Dzieci zaskoczyły księdza
Spośród maluchów nagle na głos padło hasło, że Pan Jezus dał mu prawo do zabawy . Na kolejne nie trzeba było długo czekać. Inny dzieciak dorzucił prawo do wychodzenia na dwór, a jeszcze kolejny prawo do nauki. W efekcie cały kościół wybuchł śmiechem.
Co ciekawe, ksiądz absolutnie nie stracił cierpliwości i spokojnie naprowadził dzieci na właściwy temat. Rodzice malców byli jego podejściem wprost zachwyceni.
Źródło: o2.pl