Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Nie mieści się w głowie, co wyczyniali przy grobie Krzysztofa Krawczyka. Wszystko na oczach wdowy, zareagowała
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 10.09.2022 16:40

Nie mieści się w głowie, co wyczyniali przy grobie Krzysztofa Krawczyka. Wszystko na oczach wdowy, zareagowała

Krzysztof Krawczyk
TOMASZ RADZIK/AGENCJA SE/East News

Krzysztof Krawczyk odszedł ponad rok temu, ale wygląda na to, że miejsce jego spoczynku nadal wzbudza ogromne zainteresowanie. Wdowa po artyście przyłapała grupę młodych ludzi, pijących piwo przy jego grobie. Jej reakcja była zaskakująca. 

Nie ma wątpliwości, że Ewa i Krzysztof Krawczyk byli ze sobą mocno związani. Wdowa nadal cierpi po śmierci ukochanego, a w mediach raz na jakiś czas pojawia się pełne bólu wyznanie. Spędziła już kilka samotnych świąt, a gdy dziennikarze odwiedzali ją w domu, z trudem powstrzymywała łzy, opowiadając o mężu, ich wspólnym życiu i o tęsknocie.

Kobieta często pojawia się na cmentarzu w Grotnikach, by czuwać nad miejscem wiecznego spoczynku legendy. Jak się okazuje, nie ona jedna. Niemal za każdym razem towarzyszą jej oddani wielbiciele artysty. Jednak ta wizyta szczególnie zapadła jej w pamięć.

Krzysztof Krawczyk odszedł półtora roku temu. Przy jego grobie doszło do dziwnego incydentu. Wszystko na oczach wdowy

– Zawsze ktoś jest. Tu zawsze zatrzymują się pielgrzymi jadący z południa do Częstochowy i modlą się przy grobie. Czasami na mszy. Raz modliłam się z taką grupą. Ostatnio było małżeństwo, mieli koszulki z podobizną Krzysia – opowiadała Ewa Krawczyk w rozmowie z „Faktem”.

Kiedy spędza czas przy grobie męża, często podchodzą do niej zupełnie obcy ludzie, dla których Krzysztof Krawczyk był prawdziwą legendą. Nigdy nie sądziła jednak, że stanie się świadkiem tak niezwykłego incydentu.

Podczas jednej z wizyt na cmentarzu natknęła się na pokaźną grupę studentów. Około tuzina osób, hałasujących i śmiejących się w głos. W dodatku w ich rękach dostrzegła puszki z piwem. Zachowywali się, jakby kompletnie jej nie zauważyli. Przegoniła ich? Dała reprymendę? Zadzwoniła po służby? Z pewnością właśnie tak zachowałaby się większość osób. Ale nie ona.

– Siedziałam i się nie odwracałam. Śmiali się, rozmawiali, a gdy skończyli piwo usłyszałam: „No mistrzu oddaliśmy ci hołd. Trzymaj się”. No i zaśpiewali mu „Marynarza”. To było bardzo miłe – podsumowała zaskakująco.

Jeszcze niedawno w rozmowie z „Plejadą” Ewa przyznawała, że miejsce ostatniego spoczynku jej męża odwiedza wielu fanów, choć z czasem zauważalnie ich ubywa, a na grobie pozostaje coraz więcej pustych przestrzeni. Jednak skoro pomnik artysty nadal ściąga młodych ludzi, raczej nie ma się co martwić, że pamięć o legendzie zaginie.

Krzysztof Krawczyk

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Spędził z królową Elżbietą II ostatni weekend jej życia. Ujawnił, w jakim była stanie
  2. Jolanta Kwaśniewska wspomina spotkanie z Elżbietą II. Dostała od niej niezwykły prezent
  3. Aktorka odeszła dwa tygodnie po ukochanym mężu. Nigdy nie dowiedziała się o jego śmierci


Źródło: Fakt