Porażające z kim żyła w związku Katarzyna Dowbor. To działo się za zamkniętymi drzwiami. „Był agresywny”
Katarzyna Dowbor chętnie otwiera się przed fanami na pytania dotyczące jej życia prywatnego. Na temat związku z agresywnym mężem milczała jednak przez długi czas. W końcu dziennikarka postanowiła otworzyć się na ten przykry temat i opowiedziała w wywiadzie, co ją spotkało. Pewna sytuacja sprawiła, że postanowiła od razu zakończyć małżeństwo.
Zaskakujące, w jaki sposób Katarzyna Dowbor weszła w ten związek
Katarzyna Dowbor jest jedną z najpopularniejszych dziennikarek, którą widzowie obdarzyli wielką sympatią. Choć chętnie otwiera się na temat swojego życia prywatnego, a na jej twarzy niemal nieustannie maluje się szeroki uśmiech, przez pewien czas skrywała przed światem mroczny sekret. Małżeństwo z Januszem Atlasem, które świat show-biznesu okrzyknął niczym z bajki, tak naprawdę okazało się dla dziennikarki ciężkim przeżyciem.
Co ciekawe, do rozpoczęcia relacji pary przyczyniła się Monika Olejnik. To właśnie dzięki jej interwencji Dowbor postanowiła dać szansę Januszowi Atlasowi, który na początku w ogóle nie przyciągnął jej uwagi:
Napływają nieoczekiwane wieści o córce Katarzyny Dowbor. Miał być ślub, a teraz... Katarzyna Dowbor zapamięta to Boże Narodzenie do końca życia. Wspomnienia po latach wciąż wywołują łzyOn mnie wypatrzył na korytarzu w Trójce i odkąd mnie zobaczył, kombinował, jakby mnie tu poderwać. A mnie on nie interesował. Dziesięć lat starszy ode mnie, chudy, długi, nie w moim typie. No i skorzystał z pomocy Moniki Olejnik. (…) Janusz poprosił Monikę, żeby zabrała ze sobą mnie, a on stawia kolację. Poszliśmy we czwórkę, podczas kolacji zaczął mnie adorować, uwodzić, no i udało mu się ze mną umówić – opisywała w książce “Mężczyźni mojego życia”.
Mąż Katarzyny Dowbor był uzależniony od alkoholu
Katarzyna Dowbor i Janusz Atlas tworzyli małżeństwo przez 7 lat. Początek ich wspólnego życia zapowiadał się wspaniale. Bardzo dobrze się dogadywali i nawzajem wspierali. Niestety szybko okazało się, że mężczyzna ma pewien problem, o którym dziennikarka wcześniej nie zdawała sobie sprawy:
Pierwsze dwa lata były idylliczne. Wszędzie razem i bardzo blisko siebie. Dopiero potem się okazało, że przez ten czas Janusz był zaszyty. Ja tego nie wiedziałam – wyznała na łamach książki "Mężczyźni mojego życia".
Janusz Atlas zmagał się z uzależnieniem od alkoholu. Po czasie zaczął robić się agresywny i nieprzewidywalny — jego zachowanie napawało dziennikarkę co najmniej niepewnością.
W ogóle nie miałam pojęcia, że ma problem z alkoholem. Potem eksplodowało. Janusz po alkoholu robił się agresywny i nie panował nad sobą… – pisała Dowbor we wspomnianej książce.
To, czego dziennikarka doświadczyła podczas małżeństwa z agresywnym i uzależnionym od alkoholu Atlasem, przez długi czas pozostawało tajemnicą. W końcu Dowbor zdecydowała się opowiedzieć o tym w głośnym wywiadzie.
Katarzyna Dowbor opowiedziała o wstrząsających sytuacjach, które ją spotkały
Okazuje się, że problem z alkoholem Janusza Atlasa zaczął bezpośrednio dotykać Katarzynę Dowbor. O tym, w jakich sytuacjach brała udział, opowiedziała w wywiadzie z “Vivą!”:
Nie było w Warszawie tajemnicą, że miał duże problemy z alkoholem. Dzwonił do mnie Franek ze SPATiF-u i mówił „Paczka do odebrania”, czyli trzeba było wyciągnąć z lokalu pijanego w sztok Atlasa. W drugiej fazie naszego związku Janusz zazwyczaj był albo pijany, albo na kacu. Kiedy miał moralniaka, był podenerwowany. A że sam z siebie był nerwowy, więc stawał się nie do wytrzymania. Kiedyś w naszym maluchu zaczął się nade mną znęcać psychicznie. Było bardzo nieprzyjemnie – wyznała.
Podczas tej samej rozmowy przytoczyła jeszcze inny trudny moment:
Janusz bardzo często przesadzał i potrafił się awanturować. Pamiętam aferę na balu, gdy ktoś poprosił mnie do tańca. Tego sobie mąż nie życzył i była afera.
Plotki o tym, że Katarzyna Dowbor żyje w przemocowym związku, zaczęły rozprzestrzeniać się w mediach z prędkością światła. Aby zakończyć spekulacje na ten temat, dziennikarka tylko raz odniosła się do zajścia, które wstrząsnęło fanami:
By uciąć plotki, powiem, że raz podniósł na mnie rękę, ale to było pierwszy i ostatni raz. Ja nie jestem z tych dziewczynek, które można bić, ja raczej oddam – podkreślała w jednym z wywiadów.
źródło: plotek.pl, viva.pl