Proboszcz PIERWSZY raz przemówił po występku księży z Dąbrowy Górniczej. Porażające, co działo się wcześniej
Nie milkną echa skandalu, do którego doszło w parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. Niewyobrażalne wydarzenia wstrząsnęły opinią publiczną. Po słowach sosnowieckiego biskupa, które oburzyły wiele osób, głos zdecydował się zabrać także proboszcz parafii, w której doszło do szokującego seksskandalu.
Proboszcz z Dąbrowy Górniczej o skandalu z udziałem księdza
Proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej podczas niedzielnej mszy odczytał list sosnowieckiego biskupia oraz po raz pierwszy zabrał głos w sprawie seksskandalu, który wstrząsnął Polską. Swoje wystąpienie zaczął od słów:
Biskup zabrał głos ws. afery z księżmi w Dąbrowie Górniczej. Nazwał duchownych "obolałymi"Jako proboszcz biorę również w pewien sposób odpowiedzialność. (…) Czyn, którego się dopuścił, bardzo potępiam i nie godzę się na takie zachowanie, nigdy. Resztę pozostawiam miłosierdziu bożemu i instytucjom, które są do tego powołane – co zacytował portal „Fakt”.
Proboszcz o pracy na rzecz kościoła w Dąbrowie Górniczej
Proboszcz parafii w Dąbrowie Górniczej opowiedział także o swojej pracy w kościele Najświętszej Maryi Panny Anielskiej. Ksiądz rozpoczął w nim posługę proboszcza w 2006 roku. W swoim przemówieniu zaznaczył, że nie jest to łatwa praca, ale miał wokół siebie wielu wikariuszy, którzy pracowali i pomagali. Proboszcz był jednak rozgoryczony podczas swojej wypowiedzi:
Ale również były i takie sytuacje, że za zwrócenie uwagi na pilność w pracy duszpasterskiej, na gorliwość księży, zostałem dwukrotnie oskarżony o mobbing (…) Z takim dopowiedzeniem, tak mówili, „jak sobie wymyśliłem, to sobie rób”. Z tego też powodu w sposób złośliwy zmniejszano obsadę w parafii i robiono inne działania, o których nie chcę mówić.
Proboszcz z Dąbrowy Górniczej o księdzu zamieszanym w skandal
Proboszcz nawiązał także do pracy księdza Tomasza w parafii w Dąbrowie Górniczej, który był zamieszany w seksskandal. Wskazał, że był on bardziej zaangażowany w funkcje diecezjalne, a w ramach swoich obowiązków nie prowadził katechezy dzieci, a jedynie wygłaszał homilie niedzielne zgodnie z przypadającą kolejnością.
Ksiądz Tomasz był zaraz na początku mojego pobytu, ale bardzo krótko. Dwa lata temu niestety poprosił, aby mógł tu mieszkać i duszpasterzować.
Proboszcz zaapelował także do osób, które „judzą” pod wpływem emocji i aby „zło dobrem zwyciężać”. Na koniec ksiądz podziękował także za całe otrzymane wsparcie.
Źródło: Fakt