Przesądy w Zaduszki. Wierzono, że to ściąga na ludzi nieszczęścia
Dzień Wszystkich Świętych już za nami, a dziś obchodzimy Zaduszki. Zgodnie z tradycjami, 2 listopada to w kościele katolickim dzień, w którym w którym wspomina się zmarłych i modli za ich dusze. Z Dniem Zadusznym związanych jest też wiele przesądów. Wierzono, że niektóre codzienne czynności mogą dziś ściągnąć na nas nieszczęścia.
Czy w Zaduszki odwiedza się cmentarze?
W Polsce podczas Dnia Zadusznego odwiedza się cmentarze, ozdabia groby oraz zapala na nich znicze.
Praktyka ta związana jest z przedchrześcijańskim zwyczajem rozpalania ognisk na mogiłach, obejściach i rozstajach dróg. Chrust na te ogniska składano przez cały rok. Wierzono, że płomienie ogrzewają dusze błąkające się po ziemi i chronią przed złymi mocami.
Te zwyczaje znamy wszyscy. Istnieje jednak szereg przesądów, według których wielu codziennych czynności należy tego dnia unikać.
Trudno uwierzyć, co żałobnicy wkładają do grobów. "Księża są oburzeni" Włosy siwieją zbyt szybko. To może być niedobór kwasu pantotenowegoNie zamiataj, zostaw strawę. Przesądy na Zaduszki
Wierzono, że tego dnia dusze zmarłych przodków przebywają wśród żywych. Dlatego powstrzymywano się od prac takich jak zamiatanie, wylewanie wody czy szycie. Nie używało się również ostrych narzędzi.
Wszystko to spowodowane było strachem, aby nie zranić i nie rozgniewać duszy, gdyż wówczas mogłaby zostać na ziemi i uprzykrzać ludziom życie - przypomina Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu.
Z tego samego powodu zakazywano np. spluwania (bo można przez przypadek trafić w duszę), a także dokonywania napraw w domu (bo np. zalepiając dziurę w ścianie można było uwięzić tam ducha).
W domach otwierano okna i drzwi. Przesądy na Zaduszki
Z wiarą w obecność dusz wśród ludzi w Zaduszki związane są też specyficzne obrzędy i czynności.
Przed wyjściem na cmentarz zostawiano w domu otwarte okna, furtki i drzwi, aby dusze mogły wejść do domów. Do jedzenia przygotowywano zaś m.in. pieczone pierogi, chleby, bób, kaszę. Pozostawiano je w widocznym miejscu, by dusze mogły się posilić. Wieszano też ręcznik i ustawiano balię z wodą i mydłem. To dlatego, by mogły się obmyć.
Osoby, które wierzyły w przesądy, unikały tego dnia wyjścia z domu po zmroku, by nie spotkać błąkających się dusz.