Sanatorium miłości. Co się stało z Mariolą i Piotrem Hubertem? Senior ujawnił prawdę nt. ich relacji, aż zrobiło się gorąco
Ostatnia edycja programu „Sanatorium miłości” obfitowała w wiele uczuciowych zwrotów akcji – od happy endów, po smutne rozczarowania. Jaki los spotkał Mariolę z Ameryki i Piotra Huberta?
Ostatnie dni przyniosły wiele zaskoczeń fanom produkcji. Wiadomo już, co dzieje się w życiu Moniki i Andrzeja, a także Anny i Piotra. Marek zdążył nawet oświadczyć się Natalii.
„Sanatorium miłości”: co dzieje się z Mariolą i Piotrem Hubertem?
Piotr Hubert Langfort i Mariola Baruk spodobali się sobie już w programie. Jednak po zakończeniu zdjęć każde musiało wrócić w swoje rodzinne strony. Czy dzieląca ich odległość nie zniszczyła tej relacji? New Jersey i Siemianowice Śląskie dzieli przecież ocean.
Mariola starała się przemienić nieśmiałego Piotra Huberta w księcia z bajki. Nalegała, by zadbał o strój, fryzurę i ogólny wygląd. Była jednak zdeterminowana, by zdobyć jego serce. Cieszyła się, kiedy został Królem Turnusu.
Mężczyzna przyznaje, że do tej pory nie miał szczęścia w miłości. Jego trzy małżeństwa zakończyły się rozwodem, a zauroczenie sprzed 10 lat – rozstaniem. Jak czuje się obecnie?
– Nie chcę niczego przyspieszać. Powoli się poznajemy. Fakt, ja przebywam w Polsce, ona w Ameryce, ale są przecież komunikatory, które pozwalają nam być w stałym kontakcie – mówi w rozmowie z portalem Pomponik.
Okazuje się jednak, że Mariola przyjedzie do Polski w sierpniu. Piotr Hubert już ma plany, jak zatrzymać ją przy sobie na dłużej. Chciałby pojechać z nią w góry. Otrzymał też zaproszenie do Ameryki. Nie ukrywa zauroczenia swoją wybranką:
– To wyjątkowa kobieta, bardzo wrażliwa, a przy tym dowcipna i życiowa. Idealna kandydatka na kogoś, z kim chciałbym zostać na dłużej. Jestem pewny, że pora pożegnać samotność. Związek na odległość trudno utrzymać, ale gdy się chce, nie ma rzeczy niemożliwych – wyjaśnia.
Trzymacie kciuki za tę parę?
Zobacz film:
Źródło: Pomponik
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: