Strassburgerowi w Familiadzie aż zabrakło słów. A zapytał tylko o imię
“Familiada” jest z nami od dawna, a niektóre z odpowiedzi uczestników wciąć potrafią zaskoczyć i widzów, i Karola Strassburgera. Nawet z pozoru łatwe pytania okazują się pułapką, kiedy u uczestników pojawia się trema, stres i presja czasu. Nie inaczej było w przypadku pytania o imię. Sam prowadzący nie krył zdumienia, gdy usłyszał, co odpowiedziała uczestniczka. Ta wpadka przeszła do historii “Familiady”.
Zaskakujące odpowiedzi w "Familiadzie". To się dzieje, gdy stres bierze górę
Karol Strasburger prowadzi "Familiadę" już niemal 30 lat. Program zadebiutował w TVP2 we wrześniu 1994 roku. Od pierwszego odcinka podbił serca milionów telewidzów i wciąż jest bardzo chętnie oglądany przez kolejne pokolenia. I wciąż nie brakuje chętnych do spróbowania swoich sił w tym kultowym teleturnieju.
Wszyscy, którzy choć raz występowali przed kamerą, doskonale wiedzą, że trema potrafi wciąć nad człowiekiem górę. Przekonało się o tym także wielu uczestników “Familiady”. Czasami, gdy stres i presja czasu dają się we znaki, padają zaskakujące i przedziwne odpowiedzi. Do historii przeszło już słynne pytanie “więcej niż jedno zwierzę” i odpowiedzi takie jak “owca” i “lama”.
Jak się okazuje, czasami uczestnicy potrafią zaskoczyć nawet samego Karola Strassburgera. Przykładem jest pytanie o imię, które padło w jednym z odcinków.
Pechowe losowanie Lotto. Padła bardzo nietypowa kombinacja To jeden z popularniejszych zabiegów. Nie każdy powinien mu się poddawaćWpadka uczestniczki Familiady. Padło pytanie o imię żeńskie
Ta wpadka do dziś pojawia się wśród najbardziej zabawnych odpowiedzi, jakie padły w historii “Familiady”.
Imię żeńskie, w którym ukryta jest “sława” - zapytał Karol Strassburger.
Co odpowiedziała uczestniczka?
“Fiona" - odpowiedziała wyraźnie zaskoczona i zestresowana uczestniczka “Familiady”. Karol Strassburger aż zdębiał.
No jak? No jak? - dopytywał, wyraźnie zaskoczony i rozbawiony prowadzący.
Familiada: zabawne odpowiedzi to już tradycja teleturnieju
Nietrudno się domyślić, że w studiu rozległ się znany dźwięk błędnej odpowiedzi. Ankietowani odpowiadali różnie, np. "Czesława", "Wiesława", “Dobrosława”, ale odpowiedzi “Fiona” nikt się nie spodziewał.
Choć odcinek z pytanie o imię wyemitowano już lata temu, to wciąż pojawia się on wśród najbardziej oryginalnych odpowiedzi w teleturnieju. Widzowie coraz częściej traktują tego typu wpadki z wyrozumiałością: w końcu presja czasu robi swoje i nietrudno o pomyłkę.