Sylwia Peretti z wielkim bólem wypowiedziała pierwsze publiczne słowa po śmierci Patryka. Ich treść rozdziera serce
Sylwia Peretti straciła jedynego syna w wypadku samochodowym. To, co czuje w tej chwili gwiazda, prawdopodobnie zrozumieją jedynie osoby, które same znalazły się w podobnej sytuacji. Od momentu śmierci Patryka Peretii celebrytka nie zabierała głosu, aż do teraz. Jej słowa były naprawdę poruszające.
Śmierć Patryka Perettiego to ogromna tragedia dla jego matki, Sylwii Peretti
W nocy z 14 na 15 lipca syn Sylwii Peretti, znanej szerszej publiczności z programu “Królowe życia”, stracił życie w tragicznym wypadku samochodowym. 24-latek podróżował Renault megane ulicami Krakowa wraz z 3 innych pasażerów. Gdy auto znalazło się na wysokości skrzyżowania przed mostem Dębnickim, kierowca stracił nad nim panowanie, w wyniku czego te dachowało. 4 młodych mężczyzn zginęło na miejscu.
Śmierć Patryka Peretti wstrząsnęła nie tylko jego najbliższymi, ale również opinią publiczną, ze względu na fakt, że kierujący pojazdem syn Sylwii Peretti nie tylko był pod wpływem alkoholu, ale również znacznie przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Mimo to pogrążona w żałobie gwiazda długo nie zabierała głosu po śmierci 24-latka. Doszło do tego dopiero na jego pogrzebie.
Pogrzeb Patryka Perettiego
21 lipca odbył się pogrzeb Patryka Perettiego. Ponieważ wypadek syna Sylwii Peretti podzielił społeczeństwo, na początku rodzina chciała zorganizować zamkniętą uroczystość, jednak ostatecznie, zważywszy na to, jak liczne grono przyjaciół posiadał Patryk, podjęto decyzję o publicznym pogrzebie.
Na ostatnim pożegnaniu 24-latka zebrały się tłumy osób, które pragnęły go pożegnać. Kondukt żałobny, który podążał za urną, nie kończył się. Na samym początku podążała Sylwia Peretti z mężem. Celebrytka słaniała się na nogach, bez wsparcia partnera prawdopodobnie nie dałaby rady o własnych siłach dojść do grobu. Nikt nie spodziewał się, że w tak ciężkim dniu będzie w stanie zabrać głos, jednak stało się to tuż przed dokonaniem pochówku.
Sylwia Peretti po raz pierwszy publicznie zabrała głos po śmierci Patryka
Ciało Patryka Peretti zostało skremowane, a jego prochy złożono do urny. Zanim doszło do złożenia jej w grobie, najbliżsi mężczyzny mieli chwilę, by pożegnać go po raz ostatni. Wiele osób zdecydowało się ucałować urnę, jednak Sylwia Peretti zdobyła się na jeszcze bardziej poruszający gest. Mocno przytuliła ją do siebie, a następnie, jak relacjonował portal “Goniec”, wypowiedziała pierwsze, publiczne słowa od śmierci 24-latka:
Nie oddam go.
źródło: goniec.pl
