Silver.Lelum.pl > Z życia wzięte > Synowa nie dba o męża. Wszystko tłumaczy feminizmem. A przecież żona powinna być pokorna
Julia Bogucka
Julia Bogucka 11.01.2024 21:34

Synowa nie dba o męża. Wszystko tłumaczy feminizmem. A przecież żona powinna być pokorna

Teściowa, synowa, Wigilia
CanvaPro

W życiu Marii doszło do rewolucyjnych zmian. Jej jedyny syn postanowił wziąć ślub. Jakież było jej zaskoczenie, kiedy okazało się, że wybranka serca Darka była kompletnie inna, niż sobie przez tyle lat wyobrażała! Jak to możliwe, że jej ukochane dziecko związało się z kimś takim? Synowa nie zamierzała zajmować się domem i stawiać sycących posiłków pod samym nosem męża. Miała zupełnie inne ambicje, co nie mieściło się w głowie Marii. Napięta sytuacja osiągnęła apogeum w trakcie Wigilii. Mało brakowało, a posypałyby się iskry! Czy między kobietami kiedyś dojdzie do porozumienia?

Synowa doprowadza ją do szału!

Maria całe życie dbała o swojego jedynego syna Darka i robiła wszystko, aby nie spotkała go żadna krzywda. Bardzo obawiała się momentu, w którym dziecko wyfrunie z rodzinnego gniazda i postanowi się ustatkować. W końcu nikt nie zadbałby o niego lepiej, niż własna matka! Jakież było jej zaskoczenie, kiedy Darek przyprowadził do domu swoją nową sympatię. Anita od początku nie spełniała wymagań Marii.

Pewna siebie, rozgadana i niezależna kobieta to nie jest odpowiedni materiał na żonę Darka. Anicie zdecydowanie brakowało ogłady i uległości, jaką powinna okazywać przyszłemu mężowi oraz oczywiście teściom. Jednak to był dopiero początek problemów, jakie miały wyniknąć ze związku syna Marii. Kobieta spędziła ślub i wesele, zaciskając zęby i robiąc wszystko, żeby tylko nie wybuchnąć.

Jest 2004 rok, naładowali cały koszyk jedzenia. Po usłyszeniu kwoty od kasjerki spadliśmy z krzesła Tego o organizmie nie wiedzieliście. W trakcie kremacji widać, że człowiek był chory. Po czym?

Synowa nie dba o jej jedyne dziecko

Anita postanowiła wprowadzić do życia Darka wiele zmian. Według Marii wszystkie te fanaberie były zdecydowanie zbyt radykalne! Świeżo upieczona żona, zamiast zajmować się domem i mężem, biega w maratonach i wymaga od partnera bycia wraz z nią na diecie. Teściowa bardzo się zmartwiła, gdy zobaczyła, że jej jedyny syn zmizerniał i schudł. Konfrontacja z mężem nie pomogła, oboje mieli bowiem zupełnie inne zdania na temat obecnej formy mężczyzny.

"– Czy ty słyszałeś, ona znowu będzie biegła w maratonie

– I co w tym złego? Dziewczyna jest wysportowana, Darek też przy niej formy nabrał.

– Nabrał formy?  Głupoty opowiadasz. Ostatnio jak byli na obiedzie, to nawet schabowego nie tknął, bo za tłusty."

- dyskutowali małżonkowie.

Maria była coraz bardziej przerażona, nabrała przekonania, że Anita robi wszystko, żeby zrobić z jej ukochanego syna chuderlaka! Dodatkowo podejrzewała, że synowa zrobi Darka na szaro i ucieknie z jego pieniędzmi do kochanka. Wyglądała na taką, która by to zrobiła!

ZOBACZ TEŻ: Matka pokazała szokującą kartkę, jaką dostała ze szkoły. Zaniemówisz. „Nie mam zamiaru odpowiadać”

Synowa to leniwa feministka

Odwiedziny w domu świeżo upieczonych małżonków niemal doprowadziły Marię do białej gorączki. Zastała bowiem swojego ukochanego syna przy desce do prasowania i z żelazkiem w ręku! Anita w tym czasie wylegiwała się na kanapie, czytając książkę. Co za bezczelność! Po przejściu do kuchni, między kobietami doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań.

"– Nie uważasz, że to nie wypada, aby twój mąż sam prasował sobie rzeczy? 

– A dlaczego miałabym tak uważać? 

– Chyba nie po to się ożenił, żeby to robić 

– A ja nie po to wyszłam za mąż, aby komuś usługiwać. Jesteśmy partnerami."

Tego było już za wiele. Maria postanowiła wyrazić nadzieję, że macierzyństwo wyzwoli w synowej pokłady takiej energii, na jaką zasługuje jej syn. Mowa była oczywiście o energii do sprzątania, gotowania i zajmowania się takimi rzeczami jak prasowanie. W odpowiedzi Anita wypaliła, że przecież dziecka, póki co nie ma, a jeśli już będzie, to nie ma w planach pozostania z nim w domu na zawsze. Teściowa zagotowała się w środku. Za kogo wyszedł jej syn?!

Synowa nie postarała się na Wigilii

Miarka przebrała się podczas wieczerzy wigilijnej. Po długich namowach młodzi zgodzili się przyjść na kolację do rodziców Darka. Maria spędziła cały dzień w kuchni, gotując przepyszne potrawy. Jakież było jej zniesmaczenie, kiedy w ręku Anity zobaczyła sałatkę jarzynową zrobioną z gotowych warzyw! Kobieta nie mogła powstrzymać się od skrytykowania dania. To poskutkowało wyjściem synowej z domu, a wraz z nią ulotnił się Darek. To nie oznaczało jednak, że kłopoty się skończyły, najgorsze bowiem miało dopiero nadejść.

Krótko po świętach w domu Marii pojawił się Darek. Postanowił porozmawiać z matką i postawić sprawę jasno.

"– Mamo, powiem wprost. Jeżeli nadal zamierzasz tak traktować moją żonę, to obiecuję, że zerwiemy z tobą kontakt

– Ależ synku…

– Proszę, nie przerywaj. Kocham Anitę i jest nam razem wspaniale. Nie życzę sobie, żebyś wtrącała się w nasze życie i nas obrażała.

– Jak to was?

– Obrażając Anitę, obrażasz także mnie"

Ta wymiana zdań sprawiła, że w oczach Marii zakręciły się łzy. Mogłaby stracić swojego ukochanego syna?! Przecież chce tylko, aby był szczęśliwy, a ta kobieta nigdy nie da mu tego, na co zasługuje! Po chwili przemyśleń nadeszła refleksja. Może Maria rzeczywiście przesadza? Życie Darka nie należy w końcu do niej. A skoro pokochał Anitę… Może należałoby to po prostu zaakceptować?

Źródło: polki.pl

Tagi: synowa