SZOK przed pogrzebem. Polska rodzina przeżyła okropne chwile. Gdy spojrzeli na ciało, zamarli
Nieco ponad tydzień temu media obiegła wiadomość o tragicznym wypadku, w którym zginęły 3 aktorki. Kobiety jechały po pogrzeb znajomego, niestety przewrotny los sprawił, że po drodze spotkał je wypadek, w którym zginęły na miejscu. Niestety przy organizacji pochówku 2 z 3 kobiet doszło do szokującej pomyłki. Rodzina nie mogła uwierzyć w to, co stało się tuż przed ceremonią…
Okoliczności tragicznego wypadku, w którym straciły życie 3 aktorki
14 sierpnia 2023 roku w Chodlu (woj. lubelskie) doszło do wstrząsającego wypadku samochodowego. Trzy aktorki, które regularnie występowały scenie w Poniatowej, jechały na pogrzeb bliskiego znajomego. Razem zajęły one miejsca na tylnych siedzeniach Opla Astry, który prowadził ich 77-letni kolega. Jak wynikło z ustaleń policji, mężczyzna wymusił pierwszeństwo, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, w konsekwencji czego wszystkie kobiety poniosły śmierć na miejscu.
Rodzina kobiet przeżyła szok. Bliskim ciężko było pogodzić się z odejściem aktorek, które zginęły w tak niefortunnych okolicznościach. Niestety i tak już trudny moment pochówku stał się jeszcze trudniejszym doświadczeniem, gdy jedna z rodzin zajrzała do trumny.
Rodzina jednej z aktorek dokonała szokującego odkrycia tuż przed pogrzebem
19 sierpnia w kościele parafialnym w Poniatowej pochowano jedną z ofiar tragicznego wypadku samochodowego. Rodzina 72-latki, gdy odbierała jej ciało oraz organizowała pochówek, nie miała najmniejszej wątpliwości, że jest to ich ukochana bliska.
Niespodziewanie w poniedziałek 21 sierpnia rodzina, która miała pochować kolejną z aktorek, która zginęła w wypadku w Chodlu, dokonała traumatycznego odkrycia . W trakcie ceremonii bliscy zajrzeli do trumny, a ich oczom ukazała się obca osoba! Prokuratura właśnie potwierdziła te szokujące wieści:
Rodzina miała wątpliwości co do tożsamości osoby i w dniu pochówku zakwestionowała, że to jest członek rodziny – poinformowała PAP prokurator Magdalena Naczas z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Osoba, która została pochowana w sobotę, to miała być ta pani, której pochówek miał być organizowany w poniedziałek. Ponownie przesłuchano świadków, okazano im zdjęcia i zwłoki, które są w dyspozycji zakładu pogrzebowego. Sprawa na tym etapie została wyjaśniona.
Jak doszło do tak porażającej pomyłki?
Właściciel zakładu pogrzebowego tłumaczy okoliczności pomyłki
Prokurator Magdalena Naczas dodała, iż doszło do nieprawidłowości związanych z organizacją pochówku. Jak z tej rażącej pomyłki wytłumaczył się zakład pogrzebowy, który wybrały rodziny zmarłych w wypadku samochodowym aktorek? Sytuację postanowił PAP wytłumaczyć właściciel firmy:
Ciała osób zostały nam przekazane z nazwiskami. Nie mieliśmy możliwości weryfikacji poprawności tych informacji. Z naszej strony wszystko zostało wykonane należycie – podkreślał Grzegorz Goliszek.
Wiele wskazuje na to, że pomyłka zakładu pogrzebowego okazała się zupełnie przypadkowym zbiegiem okoliczności. Prok. Magdalena Naczas dodała, że mimo błędu przy wydawaniu ciał rodzinie, nikt nie zdecydował się, aby złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Obecnie ciężko również określić, czy w ogóle do niego doszło, ponieważ nie doszło do znieważenia czy zbezczeszczenia zwłok.
źródło: radiozet.pl