Tak wdowa pożegnała Emiliana Kamińskiego. Smutne sceny na pogrzebie
Dziś odbył się pogrzeb Emiliana Kamińskiego. Na ostatnim pożegnaniu aktora zjawiły się tłumy osób. Nie zabrakło też naprawdę wzruszających momentów. Po wdowie, Justynie Sieńczyłło, było widać, jak bardzo przeżywa ten moment.
Kobieta z pewnością rozpaczała, a nie chciała w takim stanie specjalnie się afiszować.
Jak przebiegł pogrzeb Kamińskiego?
Ci, którzy przyszli na pogrzeb Kamińskiego, mogli zauważyć, że jego małżonka całą ceremonię miała na sobie duże okulary przeciwsłoneczne. Dziś pogoda absolutnie ich nie wymagała, ale wdowa miała swoje powody, by ciągle mieć je na nosie. Nie była w stanie zdjąć ich choć na chwilę.
Nie ma wątpliwości, że przed uroczystością i w jej trakcie rozpaczała. Jej oczy na pewno były przez to mocno przemęczone, a kobieta zwyczajnie nie chciała wystawiać się pod obiektywy fotoreporterów w takim stanie. Okulary jej w tym pomogły.
Zresztą nie tylko jej. Na ceremonii pojawiły się także inne panie, które wpadły na podobny pomysł. Joanna Racewicz i Katarzyna Cichopek, które dobrze znały Kamińskiego, również miały na sobie sporych rozmiarów okulary przeciwsłoneczne. Można przypuszczać, że uroniły pod nimi kilka łez.
Kto przyszedł na pogrzeb Kamińskiego?
Rodzina i wspomniane wyżej panie oczywiście nie były jedynymi znanymi osobami na pogrzebie Kamińskiego. Aktor był nie tylko uznanym artystą, ale przede wszystkim dobrym człowiekiem, dlatego wiele osób ze szczerej potrzeby serca chciała go pożegnać.
Kto więc przyszedł? Pojawili się między innymi: Katarzyna Skrzynecka, Sylwester Maciejewski, Olaf Lubaszenko, Robert Rozmus, Hanna Śleszyńska, Monika Richardson, Małgorzata Kożuchowska i Maciej Kurzajewski. Niewykluczone jednak, że obiektywy fotoreporterów nie uchwyciły wszystkich zebranych.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
